Dzisiaj wiec sie pakuje, wczoraj i przedwczoraj i przedprzedwczoraj prauam, to teraz panie jest od wyboru do koloru. Wczoraj o 12 w nocy zaczelam rozwazac co by tu na ten przyklad pasowalo?Wyobrazalam sobie, ze przechadzam sie po miejscu do ktorego dolecialam i tak sie zrobilo romantycznie, ze stwierdzilam, ze chyba trzeba sie ubrac odswietniej i o 12 w nocy przymierzalam wszystkie sukienki, cale szczescie ze razem mam ich z zaokragleniu 8, a potem wyjeuam kapelsz z rondem i wygladalam prawie jak Aleksis z Dynastii. Poszlam spac z poczuciem dobrze wykonanego obowiazku; ze na drugi dzien wiem co do walizki wrzuce, bedzie pieknie a ja na tej wyspie na ktora jade bede najwieksza ozdoba. I jak turysci beda chcieli zrobic sobie ze mna zdjecia, to nawet sie nie zdziwie.
Ale jak sie obudzilam to te wszystkie rewelacyjne pomysly, ten kapelusz, no popukalam sie tylko w glowe i to nawet bez jedzenia snikersa. Dlaczego wybralam akurat to czego od 2 lat nie nosze, to co tak bardzo odbiega od tego co nosze zazwyczaj , czy chodzi o to abym sie sama w lustrze nie poznala? No i jesli ktos ma tak zmienne poczucie etetyki miedzy rankiem a wieczorem to moze sie tak normalnie spakowac?
A dzisiaj z ranka wygralam konkurs na blondynke nawet blondynka nie bedac. Da sie! Jak sie ma alzheimera galopujacego to prowadzi sie kalendarz. Prowadze go mniej wiecej skrupulatnie i jesli nie zapomne do niego zajrzec to wszystko mamy pod kontrola. I dzisiaj o switaniu mielismy ze starsza wizyte u ortodonty. Starsza musi wstac godzine wczesniej co troche ja kosztuje, ale staramy sie nie prostowac zebow kosztem lekcji. Podjezdzamy pod gabinet, a tam cicho wszedzie, glucho wszedzie. Juz prawie wywazam szklane drzwi, co za brak profesjonalizmu!? Umowic sie i nawet czlowieka nie wpuscic! Przeciez mi nawet teksta z przypomnieniem przyslali! Otwieram telefon aby corce swej swej udowodnic, ze to oni zapomnieli zjawic sie na czas, nie wazne, ze tam 2 sekretarki, 2 asystenki i ortodonta. Zmowili sie! Pokazuje jej wiec ten telefon bo ona jest pewna, ze to MNIE sie cos pokielbasilo. Zadnej wiary w matke, zadnej solidarnosci rodzinnej. Otwieram, a tam tekst od orto.... ale pedy!!!! Bo miesiac temu obila sobie piete, ktora juz dawno sie wyleczyla i dzisiaj miala byc wizyta kontrolna, ktora wczoraj odwolalam, bo w kalendarzu bylo napisane ze o tej samej godzinie jest ortodonta. Ortho w tym kalendarzu bylo bardzo wyrazne, a potem kazdy widzi co chce.
No a teraz lece sie pakowac, bo w kalendarzu mam napisane, ze jutro wylatuje. :)
Piersza !!!
OdpowiedzUsuńGaguniu! :)
UsuńGaga zawsze musi być pierwsza? :p
OdpowiedzUsuńTak! :)
Usuńchyba że aLusia jak błyskawica:)
UsuńLola jesteś super zorganizowana i przewidująca ;pp
OdpowiedzUsuńKompletowanie zestawów ubraniowych o północy mnie rozwaliło :D
Perfekcja i precyzja!
I nie ma znaczenia żadnego to że zęby z piętami pomyliłaś :DDDD
;))
Usuńno o polnocy nastepuje jakies ozywienie umyslowe. :P Kiedys jadac nad morze o polnocy pakowalam marynaki, ktorych normalnie nigdy nie nosze. Jakos tak pasowaly mi do przechadzania sie po molo. :PPP
Ty po prostu miewasz wizje (ubraniowe) ;))
UsuńOdpoczywaj i baw się dobrze!!!!
He! Trzecia! :)))
OdpowiedzUsuńLola padłam:DDD Ty to jesteś artystka!
Baaaaardzo potrzebny Ci ten wyjazd abyś odpoczęła od prozy życia codziennego:))
baaaaaaardzo! :))
Usuńtak sobie pomyślałam teraz,że ja też mam taką dziwną ochotę zakładać lub zabierać jakąś rzecz w której nie chodzę albo nie za dobrze się czuję,ponieważ wydaje mi sie... w tym właśnie momencie,że to będzie idealne na tę niby okazję albo wyjazd.....czyli to jest zdrowy odruch z tego wynika:)))
Usuńwypoczywaj,relaksuj się,ubieraj to co lubisz i w czym sie najlepiej czujesz!
i wracaj szybko:))
:**
tak sobie pomyślałam teraz,że ja też mam taką dziwną ochotę zakładać lub zabierać jakąś rzecz w której nie chodzę albo nie za dobrze się czuję,ponieważ wydaje mi sie... w tym właśnie momencie,że to będzie idealne na tę niby okazję albo wyjazd.....czyli to jest zdrowy odruch z tego wynika:)))
Usuńwypoczywaj,relaksuj się,ubieraj to co lubisz i w czym sie najlepiej czujesz!
i wracaj szybko:))
:**
Też mam taki odruch i wizje ubraniowe, niestety. A czasami zdarzają mi się w sklepie! Potem walizka/szafa pełna a ja ciągle to samo na sobie, to co zwykle i nie inaczej.
Usuńto chyba się da jakoś wytumaczyć-potrzeba odmiany,odciencia,te rzeczy
Usuńnie mam takich dylematów,nie wyjeżdżam,ale poczytać lubię;)
Nie zdążyłam na podium. Foch. Ale z dzieckiem u okulisty byłam i nawet dnia i godziny nie przekręciłam. Kalendarz w moim telefonie to podstawa istnienia rodziny. Ale czasem matka źle godziny wpisze. Telefon mówił mecz koszykówki Młodszego o 19. Dotarliśmy na koniec, bo mecz był o 18. Życie i pasja Młodszego, nie umiał mi darować.
OdpowiedzUsuńwyobrazam sobie, bo mamy to samo z pilka nozna mlodszej.
Usuńraz wpisalam w kalendarz urodziny kolezanki mlodszej od 12 do 2.30. Czemu moje oko zwroclilo uwage tylko na 2:30, tego juz nikt nie wie, grunt, ze wysalam menza z dzieckiem na 2:30. :PP
ale corka i tak byla zadowolona bo mimo, ze impra na trampolinach sie skonczyla zaprosili ja zeby sie pobawila u nich w domu. Co mieli biedni ludzie poczac z takim gosciem? ;)
Wypoczywaj tam gdzie będziesz. Czyżby spring break? My za tydzień jedziemy na Fl. Spontanicznie, bo mąż do ostatniej chwili nie wiedział czy dostanie wolne, a jak wiesz, bilety lotnicze na spring break to trzeba z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. No to wsiądziemy do auta (z jajkami na twardo ?) i kiblować będziemy 22h za kierownicą w jedną stronę, a potem tyle samo w drugą. Dla słońca, ciepełka i rodziny.
OdpowiedzUsuńTak, spring break. :)
UsuńOj szkoda, my na FL bylimy w zeszlym roku. To nam sie rozminelo! ;)
W tym roku lecimy na moje wymarzone od dawna Hawaje. :)))
Na Fl mam teściów, to bywamy tam raz do roku najmniej. Może kiedyś trafimy tam w podobnym czasie?? A Hawaje nam (szczególnie mężowi) to marzą się od wielu lat, ale leżąca byłam, to nawet nie próbowaliśmy. Teraz zaczynamy coraz śmielej planować i rozmyślać. Próbujemy nadrobić zaległości wyjazdowe z kilku lat. Poproszę Cię o namiary jak Ci się spodoba miejsce. Marzy nam się zacząć od Maui.
UsuńWypoczywaj! Bez kalendarza :)
My jestemy na Oahu na Kailua/ Lanikai Beach i jest przepieknie. Nie mam porownania i chetnie po trochu zobaczylabym kazda wyspe.
UsuńLola! Jesteś cudowna!!! :))))
OdpowiedzUsuńWypoczywaj i baw się dobrze! :*
Taki jest plan. ;)
Usuń:***
no:) i nawet za blondynke się nie obrażę;PPP
Usuńto dobrze, bo do chodzi o blondynke mentalna i mnie do niej blizej niz tobie z twoim bieknym blond warkoczem. :)
UsuńLec!!
OdpowiedzUsuńa ja bendem tenskinć, chlip chlip\uwielbiam tfoje histerie :PP
ale tam majom interent!
Usuń:**
Usuńbaw siem dobrze
dobra! :)
Usuń:****
w histerii to cię jeszcze nie widziałam,ale twe opowieści i inteligencję wielbie:D
UsuńBasiu, i nie chcesz zobaczyc, a poza tym ja tez ciebie wielbie, bo jestes cudowna. :*
Usuńznowu te dziubki. ;)
Czy aby na pewno jutro? A moze to mialo byc wczoraj?
OdpowiedzUsuńGdyby jednak... to bawcie sie. :)))
trzymaj kciuki, aby jutro a nie wczoraj!!! ;)
Usuńnie rozumiem
OdpowiedzUsuńodwouauas ortopedem, by byc u ortodonty, kturego nie byuo?
no. jak nie jak tak.
Usuńmozna? monza!! :P
Pienkne:D:D
OdpowiedzUsuńZaraz mi się nastrój poprawił.bo ja też czasem nieźle namieszam...fajnie wiedzieć,że nie jestem jedyna;))
Baw się dobrze,wypoczywaj :)
dzieki! :)
UsuńJa tez sie ciesze, ze nie jestem sama. Mialam przyjaciolke w liceum i ona byla nie do pobicia. Do opery poszla na ostatnia chwile tak, ze nie zauwazyla, ze jest cala od maki, bo tuz przed wyjsciem wzielo ja zeby piec szybkie ciasto, ktore sie przeciagnelo. :P
Baw się dobrze, odpoczywaj,zdjęcia rób, o nas nie zapominaj;D
OdpowiedzUsuńa na Hawajach to się chyba nosi kiecki z trawy, nie?:DD
kiecki z trawy i staniki z kokosa, albo tylko sutki zasloniete naszyjnikiem z kwiatow. Chyba musialabym wiele wypic zeby nawet po polnocy sie na taki stroj zdecydowac. ;)
UsuńLolek udanego wypoczynku i dobrej zabawy 😉
OdpowiedzUsuńdzieki an3czko!!!
UsuńNa Hawaje kapelusz jak Alexis chciałaś wziąć? No proszę Cię, jaka Ty nieświatowa jesteś....Tam się nosi tylko spódniczkę z trawy i wieniec z kwiatów. Oczywiście ten wieniec, to na gołe cycki. Żadnych kapeluszy i sukienek. No chyba nie chcesz wyglądać jak czubek jakiś? ;)
OdpowiedzUsuńwyoraz sobie, ze juz na lotnisku dali mi ten wieniec kwiatowy i juz mialam sie twojej rady posluchac i od razu rozbierac. Powstrzymywala mnie tylko wizja tych kobiet z programow przyrodniczych ktorym na stare lata od takiego hasania cycki wisialy do kolan. ;)
Usuńzaczynam się o Ciebie martfić!
OdpowiedzUsuńosiem sukienek???!!!
czy aLusia ma tyle??;P
Usuńza zaokragleniu!
UsuńaLusia pewnie ma 88, bez zaokraglania. ;)
taaa. Lola blizsza prawdy :)
Usuńi tak w ogóle to chciałam jeszcze powiedzieć "phi... Hawaje" ;)
OdpowiedzUsuńphi, wieje tak samo jak w kaliskiem na dworcu. ;)
Usuńjak sie leci w takie miejsce to Kochana nie dziwie sie ze zwyklej rzeczywistosci na chwile nie ogarniasz!!
OdpowiedzUsuńa kapelusz musi byc
czy to dekoracyjnie czy przeciwslonecznie
ale MUSI
bawcie sie hawajowo!
nie mylic mi tu z .. no
:**
spanikowalam i wzielam duzy daszek.
UsuńDziekujemy i slemy buziaki z piaskiem :)
pysznych Mai Tais i cudnego relaksujacego czasu zycze:) no rzeczywiscie osiem sukienek to troche sporo jak na hawajska pogode haha - coconut bra i grass skirt w zasadzie by wystarczyly;)
OdpowiedzUsuńw zasadzie masz racje! ide szukac Mai Tais. ;)
Usuńaha...:)
OdpowiedzUsuńnie ma to jak być na odlocie :P
no, chyba faktycznie to bylo raise fiber. ;)
Usuńszkoda, że mnie nie wzięłaś... przyjemniej by mi bylo niż teraz...
Usuńniech sie szybko wygoi. :*
Usuńi wtedy mnie weźmiesz?
UsuńNo pewnie! ;)
Usuń