Trzeba sie potwornie narobic zeby zaplanowac tzw. wypoczynek.
Teoretycznie powinno byc tak ze wczodzisz panie w interent, piszesz miasto, piszesz hotel, piszesz na ile i za i masz. No tak by zrobil moj monsz, wybralby pierwsze na liscie i w 20minut mialby cale wakacje zaklepane. Niestety, tym razem ja sie wzielam za planowanie wakacji i przepadlam na czy tygodnie. Dzieci glodne, brudne zasmarkane a ja nic, nie ma mnie.
Nie tylko sprawdzam na mapie, co mamy blisko, co daleko, ale czytam wszystkie opinie poprzednich klijentow. I juz prawie jestem zdecydowana, bo pisza ze czysto, dobra lokalizcja, az tu jeden Steven z Australii pisze, ze budzily go halasy w rurach, ze jak ktos w budynku spusza wode, to slyszy to cala kondygnacja. No i co, teraz ja sobie wyobrazam, ze leze jak ten Steven i co chwila ktos z sasiadow sika i juz wiem, ze nie znasne. A co jesli ja bede sikala co piec minut, czy wtedy pojde pod drzewo zeby innych gosci nie budzic? No i koniec, przez jednego Stevena przepadlo. Dlaczego to samo miejsce dla jednej osoby jest cudowne, a dla drugiej, cale mieszkanie smierdzi. Czy tylko Rebeca miala takiego pecha, ze poprzedni lokator nasikal i jej tam smierdzialo i oni po tym jak ona juz dawno posprzatali i moge smialo jechac? Dlaczego jak hotel jest szacowany w ludzikich opiniach na na 4 i pol gwiazdki to ludzie nie mogliby swego zadowolenia wyrazac miedzy 4 a 5, a nie, albo 5 albo 1. Jeden wyjechal i wroci z cala rodzina, a jeden nawet tesciowej tam nie posle?
Szukam wynajmu mieszkania przez ponoc polecane i bezpieczne strony internetowe; pisze do takiego pana ktorego mieszkanie mi sie spodobalo, a ten pan mi odpisuje, ze nie mam placic przez te bezpieczna ponoc strone tylko mam mu zrobic przelew gotowki na konto. Wtedy niestety odzywa sie we mnie ta kobieca intuicja i mowi, ze cos mi tu nie gra; ze ten apartament z widokiem na morze, gory, wschod, zachod, miasto i wies, to za bardzo wybiega naprzeciw moim oczekiwaniem. Zaczynam wiec studiowac jak do pracy conajmniej magisterskiej, jak to najczesciej oszukiwani sa ludzie wynajmujacy mieszkania przez internet. I pisza, moi mili, ze zadnych przelewow gotowka, nawet paypalem.
No, wiec nie jest tak hop siup, jakby sie wadawalo.
Ale, uff, juz wszystko ogarnelam. Nawet z rozpedu i szalenstwa nabylam sefie stick i teraz tylko snia mi sie koszmary senne, ze go zapomnialam. :P
Pierwsza!!!! :))))
OdpowiedzUsuńO nie!!!!;pp
UsuńO matko! Z predkoscia swiatua!!!! :)))
Usuńha!
Usuńo tak!!! :P
ps. Mela, z przykrością stwierdzam, że wyjszłaś z formy :P
Czulam, po prostu czulam że się starzeje!!! ;pp
Usuńza dużo w ogródku siedzisz, na słońcu , to się rozleniwiłaś ;P
UsuńNo nie byłam w ogródku, serio
UsuńRaczej kanapa mnie dzisiaj pochłonęła i jeden mały wyjazd ;)
A ja uwielbiam to planowanie, przeszukiwanie, analizowanie i wszystko co związane z podróżami! I choć to faktycznie czasem męczące, to męczy przyjemnie- przynajmniej mnie ;P
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem efektów Twojej ciężkiej pracy!! :))
Moze u mnie bylo za duzo odcinkow. Lecimy do Paryza, tam robimy tym selfie stick zdjecie rodzinne przy wiezy Eiffela. :PP Potem Poznan, a na do widzenia tydzien w Barcelonie. W Ponaniu na szczescie nie musialam niczego szukac. :)
UsuńMnie do tego bardzo stersuje, ze jak szukam tych hoteli czy mieszkan to nonstop mi wyskakuje,ze ktos wlasnie juz jeden wynajal i trzese sie caly czas, ze na pewno mi ktos to cos fajnego przed nosem wykupi. Takie pokryzysowe choroby. :P
Piękne plany!
UsuńPo Hiszpanii jeździliśmy w tamtym roku. Zachwycająca jest. I inna, za każdym zakrętem!
Na to licze, bo nigdy jeszcze nie bylam, a od dawna mi sie marzy.
UsuńA Paryz dawno temu mnie rozczarowal, ale mlodsze dziecko bardzo marzy i jak jej powiedzialam, ze sie nim rozczarowalam, to odparla, dlaczego nie pozwole jej samej sie rozczarowac? :P
I mądrze i słusznie :)
UsuńParyż jest gdzieś na mojej liście, ale póki co dość daleko.
I slusznie i madrze. :)
UsuńU ciebie same szczyty w pierwszej czydziestece?
No może nie, znajdą się też jakieś równiny ;)
Usuńchyba bym potrzebowala urlopu przed urlopem po takiej nerwówie :) albo nawet sanatorium :) :)
UsuńDobrze, ze od razu nie jade, troche ochlone. ;)
Usuńto do SPA się wybierz, żeby się zregenerować :)
UsuńNo! Masz usprawiedliwienie na piśmie dlaczego tak mało cię było ostatnio ;)
OdpowiedzUsuńPrawda? Czyli nie musi byc od lekarza? ;)
UsuńWyjątkowo mogę uznać takie jak napisalaś;pp
UsuńAle skoro wakacje zaklepane to i ruch z twojej strony większy będzie? ;pp
Teraz mozemy pic i co najwyzej sie pakowac, ale plan jest taki ze walizki tylko male podreczne, a tu za duzego pola do popisu nie bedzie. ;)
UsuńA czy ja dobrze pamiętam, że z pakowaniem mały problem mialas? ;p
UsuńNo mialam, ale jak sobie przypomne jak kiedys chyba wlasnie przez ten Paryz wleklismy ogromna walize z radiomagnetofonem dla mojej siostry, to od razu wlacza mi sie oplcja minimum. Lato jest, rybaczki, koszulki, cieple ubrania do na siebie :P w prezentach piorka i kolczyki i damy rade. :P
Usuńprezenty wyslij pocztą :)
UsuńTaki jest plan. Ale nim te prezenty kupie, ta paczka bardzo dlugo idzie, moze dojsc na swieta, a glupio tak z pustymi ryncami. Trzeba miec plan be. ;)
Usuńa to tak :) a w dzisiejszych czasach już nikomu nie zaimponujesz dając każdemu po dolarze :)
Usuń:P Moze sprobuje, reakcja moze byc bezcenna. :D
Usuń:) :) to go pro zainstaluj na głowie, żeby ładnie wszystko ponagrywać :)
Usuń:))
Usuńkwadrans i ŻADNEJ SZANSY NA PIERWSZE MIEJSCE!!
OdpowiedzUsuńTym razem nie możesz mieć do mnie pretensji!!!;pp
UsuńAle jest jeszcze podium! :)
UsuńDrugiej czecie nie daje żadnej satysfakcji
UsuńTo już czwarte lepsze ;p
się leży, się nic nie robi to i na podiumie się staje ;P
UsuńLaila, nie kop leżącego!!!
UsuńNo nie wiem Melu czy Grzegorz Filipowski by sie z toba zgodzil. :P
Usuńdobra, już przybieram łagodne oblicze ;P
UsuńMyślę że by się zgodził;)
UsuńNa własnej skórze odczuł że srebro i brąz to nie złoto ;p
Na pewno te misie pluszowe i kwiaty za 4-te miejsce wszystko mu wynagrodzily
UsuńLola, kiedy czwarte jest lepsze od drugiego i czeciego!!!;pp
UsuńJak daja medale to na pewno nie!
Usuńmozna na scianie powiesic! :P
Usuńprzykro mi, ryba, ale chyba zdajesz sbie sprawę, ze pierwsze miejsce i tak przypada kalece?? i to chorej??
Usuńo.
OdpowiedzUsuńno.
no nie?
Usuńzdecydowanie!
UsuńPrawda?
Usuńide czytać :pp
OdpowiedzUsuńdlugo idziesz czy dlugo czytasz? :)
Usuńsie czepiasz!!!
Usuńwidać się delektuje każdym słowem i każdą literką :)szuka ukrytych sensów, jak w Poszukiwaniu straconego czasu :) :)
Usuńzeżarło mi komcia!!!
OdpowiedzUsuńpierwsza w temacie!
OdpowiedzUsuńtrudno iddzielić ziarno od plew!!
wierze opiniom na booking.com
oras nie mam zaplanowanych waacji letnich!!!
To ja ci zaraz zaplanuje! :P
Usuńty mie nawet nie mów
Usuńmi guowa paruje od myslenia, co i jak!!
I NIC!!!!
jak to pierwsza a w temacie?!?!
UsuńA ja to niby o czym pisałam?? ;P
o czymś pisałaś?
Usuńsie pchala!
Usuńma parcie na sławę!!
No pisałam w temacie podróży!
UsuńA Parcie na sławę mam od poczęcia ;P
A ja se spokojnie
OdpowiedzUsuńczydziesta dziewiąta i pół
i nawet przeczytałam post
podobał mi się :)))))
Nocować to najbardziej lubię w samochodzie !
Ale calom rodzinom? :)
UsuńMnie by toalety brakowalo. :P
Z rodziną to ja nie jeżdżę :p
UsuńLubię toalety wolnopowietrzne.......
Albo plaża, w Barcelonie tam spałam....mozna do wody robić i Steven nie słyszy.
Tylko troche mokra wracasz z takiego szybkiego siku.:P
Usuńale że kupę też?????????
UsuńKupę za krzaki :)
UsuńA zreszta kupy można dłużej nie robić !
Byle nie za dlugo! :P
Usuńa potem ktoś w to wdepnie i jeszcze cuchnie.... nie, nie dla mnie takie klimaty...
UsuńNo też przeczytałam. I mimo że plany znałam to i tak się uśmiałam.
OdpowiedzUsuńDo tej Barcelony to ja bym też chętnie się wybrała;)
to jak Ossa
Usuńja wam normalnie zorganizuje!
niedrogo i fajowo!!!
To moze w tym samym terminie? I blisko? Bym do was nocom na wino dochodzila. ;)
Usuńa nie boisz się, ze Ci tego selfie sticka skonfiskują na lotnisku? jeszce Ci się nie śnił taki scenariusz? :) :)
Usuńale jak coś to się nie martw, sprzedają na każdym rogu, a nawet gęściej. w Rzymie rozważaliśmy kupienie, żeby sie oganiać od sprzedawców :) No chyba, że ten amerykański tysiąc razy lepszy niż europejski i funkcji ma tyle, że nie spamietasz :)
Skoro sa i w Europie to moge spac spokojnie. :P
UsuńTo mi przypomniało jak pierwszy raz jechałam na wakacje, gdzie nocleg miałam załatwiony przez couchsurfing... Totalna niewiadoma i niepewność :D A jak kładliśmy się spać pierwszej nocy, to powiedziałam do męża: "Chyba nas nie zabije, co?" :) Koniec końców trafiliśmy super zarówno za tamtym razem, jak i za każdym innym korzystając z couchsurfing albo airbnb :)
OdpowiedzUsuńCudownych wakacji!
:))) dzieki!
UsuńA ja pamietam schroniska gdzie spalo po 10 w wiekszosci obcych sobie osob a najwieksza zborodnia jaka miala miejsce byla kradziez spodni z frendzlami. I nie, nie jestem z pokolenia hipisow. :)
ależ to musiała być tragedia dla właściciela....
UsuńaLusia, az taka ze nas policja przesluchiwala. :O
Usuń:) :) tragedia wprost antyczna :)
Usuńmam wrażenie dejavu :))
OdpowiedzUsuń:PPP
UsuńTej Barcelony to i ja zazdraszczam:)))
OdpowiedzUsuńDuuuuzo pikczerow Lolek rob. Tylko aparatu nie zapomnij !!!
Z Twoimi przygodami to wcale bym sie nie zdziwila;))))
tfu, tfu przez lewe ramie. ;)
UsuńJakby co to mamy telefony i ten sefie stick. :PP
Sie nie smiej tez mam selfie stick :ppp
UsuńSie smieje, ale jak zaczne uzywac to sie okaze, ze to produkt pierwszej potrzeby. ;) Bede szla przez ten Paryz i cala droge cykala sobie fotki. ;)
Usuńno obowiązkowe :) jak jechałam do Indii, pierwsza w całym towarzystwie, to będąc posłuszna nakazom wycykałam ponad 2000 fotografii.. aż przykurczu palców dostawałam, bo lustrzanka taka aż lekka nie jest :)
Usuńczy to juz byly czasy technolofii cyrfowej czy przeliczac na ilosc klisz?
UsuńBo to dopiero byly wydatki! Ale wtedy zazwyczaj bralo sie na caly wyjazd jeden film 24- klatkowy. :P
szczęśliwie w cyfrowej :)
Usuńa jak się zaszalało to 36 klatkowy :) :)
UsuńO, taki film to czasami na dwa wyjazdy starczyl. :P
UsuńAch, patrz...ja też szukam!! Czegoś fajnego dla dwóch zmotoryzowanych ladies i to w kraju. Ma być oryginalnie. Jak się okazuje, to wcale nie jest łatwe...
OdpowiedzUsuńNo to niech się wakacje udadzą!
Oj, jak orginalnie to masz jeszcze bardziej pod gorke. :P
UsuńDziekuje i powodzenia. :)
Lola,a ja uwielbiam te poszukiwania:)
OdpowiedzUsuńZaglebiam sie w kazdy szczegol.Samo planowanie fajnie podnosi adrenalinke.Maz zawsze zdaje sie na mnie w tym temacie:)
Tydzien temu wrocilismy z urlopu i juz snujemy jakies odlegle plany na nastepny wyjazd.Ja to kocham :)
Barcelona tez jest na liscie.
Zazdraszczam :)
Moze masz lepsze podejscie. :) Ja sie relaksuje na etapie pierwszym, ale na trzecimi i czwartym, zwlaszcza gdy zaczyna mi co chwile wyskakiwac, ze ktos przed chwila zarezerwowal ten holet to juz nic tylko oddychac do torebki bo zara mi panie wszystko wykupia. :P
UsuńA ja ci zazdraszam ostatniego wyjazdu i sobie dopisalam do listy. ;)
Dlaczego ja ten wpis zobaczyłam dopiero dzisiaj?!?!
OdpowiedzUsuń:*
Oto jest pytanie! Moze sobie wzielas do serca, ze ostatni beda pierwszymi? ;)
UsuńZaplanowanie wakacji to prawdziwe wyzwanie, człowiek się namęczy przez kilka tygodni, a potem urlop przeleci i nawet się nie zorientujemy, ze był ;-)
OdpowiedzUsuńDokladnie, do tego wrocimy zmeczeni bardziej po niz przed. ;)
UsuńLola, do mnie jeden sms starczy: jedziemy!
OdpowiedzUsuńi cauy Tfój stres z guowy! :DD
A wiesz, ze byly i loty przez Dublin. Ale uznalam, ze innom razom, jak bedziesz miala wiecej czasu na gosci. ;)
Usuńno wiesz!
Usuńwykorzystauabym każdego gościa :)))
To chyba dlatego nie jedziemy, bo wiesz, to jednak wakacje. :P
Usuńco racja to racja :DDD
UsuńNo tak przeczytałam i w pełni się odnajduję w tym klimacie. Też sprawdzam fszystko,nawet gdzie jest najbliższy szpital :P (tfu,tfu)
OdpowiedzUsuńU nas w tym roku jakoś cicho o wakacjach, przez ślub w sierpniu, może we wrześniu główny urlop zrobimy a potem taki "oststniej szansy" na słońce,pod koniec października. NIech Wam się wszystko uda i może Paryż okaże swój urok (wg mnie ma coś w sobie jednak, ale u mnie to już wystarczy że we rancji leży:P) i Poznań (oczywistość!) i Barcelona (uwielbiam wszystko Gaudiego a Sagrada Familiamnie zawsze wzrusza i ryczę pod niebieskim witrażem:PP) A kiedy ten urlop? A co z synkiem będzie?
Ola Ajda Amigo! :) Licze, ze tak jak mnie kiedys rozczarowal tak teraz mnie pozytywnie zaskoczy. Zeby byc fair musze przyznac ze wtedy bylam tam jesienia; moze latem bedzie ladniej. ;)
UsuńUrolop 28 czerwca- 19 lipca, ale w PL przez te cale podroze tylko 10 dni. :(
Co z synkiem, jeszcze sie okaze, starszej przyjaciolka ma sliczne, podobne do synka, dwie dziewczynki i jesli nie wyjada w tym czasie to chetnie go wezma. Tam by pewnie mial najweselej wiec trzymam kciuki aby wtedy siedzieli w domu. ;)
A czyj slub? Chyba nie twoj. :P
No masz,mój był prawie czydzieści lat temu :P Dziecięcia naszego - tak ten czas leci;matkoooo zaczymaj się wreszcie!
Usuńalbo chociasz zwolnij, bo ja nie nadążam;)
UsuńNo z dwoma suniami byłoby mu wesoło:P
sorry że się w nocy tak wysmixowałam,ale u mnie od 5.10- 7.10 jest przerwa techniczna w WiFi i mnię automatycznie rozłącza. A ponieważ nieczęsto tak długo siedzę, zawsze mnie zaskakuje i siem dziwiem :P
UsuńNo cos ty! Chyba za dodatkowa oplata i maz twoj sie zdecydowal bo bys wogole nie spala. ;)
UsuńJa tez za czasem nie nadazam! Starsza zaraz ma zakonczenie podstawowki i bede na tym zakonczeniu plakac i to nie ze wzruszenia a z rozpaczy. Za szybko ten film leci, panie, za szybko!
Loluś to on sam taką pszerwem zaprogramowau! Kiedyś była od drugiej,ale protestofałam a poza tym i jemu czasem rozłączyło, bo to drugi nocny marek.
UsuńNie no ja tak nie codziennie, tylko jak rano fstawać nie muszem. Nie dałabym jusz rady.
He,he,he zapefniam cie,że Tfuj czas jeszcze w miarem wolno płynie....Po 45 roku to jest chyba jakieś zakszywienie czasu i ....eee, co ja ci tu bendem...sama zobaczysz :PP
Ajda, ja nie wiem jak moze byc prendzej. Bede sie bala na fotelu usiasc i nuszkom pomachac. :P
Usuńmoja babcia mówiła, że po 25tce czas gwałtownie przyspiesza. Uważałam wtedy, że babcia jest guuupia..... jak widać - niekoniecznie babcia :)
Usuńchyba pierszy raz w życiu odetchuam,że nigdy na wakacje nie wyjade :DDD
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu!
UsuńA pakowanie, a ta cala wielogodzinna odyseja, sama sie sobie dziwie. ;)
Lolus!
OdpowiedzUsuńKazdego dnia duzo radosci,
od bliskich ciepla i milosci
z coreczek dumy i zadowolenia
cudownych podrozy i marzen spelnienia
Martek, jak milo ze wpadlas. :) Piekne zyczenia! Biore i dziekuje. ;)
UsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuń