Jutro z ranka leciemy na nasze lokalne Mazury czyli do Minnesoty. Plan jest taki, ze nim pokazemy sie tesciowej i rodzinie menza, to pojedziemy sobie z dziewczynami na cale 10 dni do mojej ciotki ukochanej, naszej rodzinnej czarownicy, ktora jest najwspanialsza ciotka na calym swiecie. Ciotka jest najbardziej zrelaksowana osoba w calej rodzinie, duperelami takimi jak na przyklad balagan sie nie przejmuje i ten jej spokoj tak bardzo sie udziela. Dyskusje z moja ciotka to najpyszniejsza uczta duchowa i nie szkodzi, ze czesto sie nie zgadzamy. To nie tak jak u wielu, ze foch, prosze wyjsc z mojego domu, moja noga w tym domu, w tym miescie, a najlepiej w tym stanie nie postanie. Ciotka prowadzi dom otwarty i kazda osoba jaka przez nia poznalam lub ktora ona przeze mnie poznala, uznala, ze jak juz sobie ubrania z fotela przesunie i miesce sobie znajdzie, to nigdzie indziej nie czuje sie lepiej, nigdzie indziej nie ma tak fantastycznej rozmowy, nigdzie indziej nikt przed czlowiekiem nie polozy tylu ksiazek, gazet, magazynow. Ach, te sniadanka, pizamka, kafka, gazetka i dawaj, co sadzisz o tym i o owym, mniam, mniam. A moje coreczki kochaja swoje o wiele lat starsze kuzynki i nasz pies kocha ich psa i oj ale mam fajna rodzine, no.
Teraz tylko bagatela te blaty, pakowanie i juz nas nie ma.
Dobrych wyborów, boskiego luzu i radości
OdpowiedzUsuńjednym słowem udanych wakacji!
:*
dzieki! :)
Usuńblaty takie, zeby nie byuo widac brudu :P ja jestem zadowolona :p
OdpowiedzUsuńtakie som najlepsze! Takom mam podloge i bardzo sobie chwale, ale nie chcialam dawac podlogi na blaty. ;) czyli jaki masz kolor?
Usuńja mam ala nagrobek, bo salcesoniaste mnie mi się podobujom, i jasny, bo fronty ciemnawe i kuchnia raczej też, brud mało się rzuca w oczy ;P
Usuńi to jest najwazniejsze. ;)
Usuńciotka ewidemą jest fariatkom, za rok przywlecz ją nam tu ;*
OdpowiedzUsuńna pewno by sie nadala. ;)
UsuńTaka ciotka to skarb prawdziwy, bedziecie sie wzajemnie dopieszczac i urlop bez watpienia bedzie nalezal do udanych. A blaty? Jakos tego salcesonu nie umiem sobie wyobrazic, wiec chyba nagrobek, co? :)))
OdpowiedzUsuńWypoczywajcie zdrowo! :*
decyzje zostawilam na po powrocie.;)
Usuńdzieki. :*
Nie zapomnę jak moja przyjaciółka wracała z Europy do usa. I remontowala kuchnię na odległość. I te blaty wybierała. Musiałam oglądać! ! Zdjęcia znaczy się! A ona się stresowala!!
OdpowiedzUsuńna odleglosc to juz wogole przegwizdane.
UsuńMoże kwarcyt? Obejrzyj sobie parę odcinków My dream Home (po polsku Cudotwórcy) i problem blatów rozwiążesz i jedź na wakacje i baw się cudownie.
OdpowiedzUsuńWlasnie ku kwarcytowi sie sklaniam! :) Obejrze koniecznie.
UsuńLolek, czym większy wybór w sklepie tym trudniej się zdecydować. Ja to mam tak,że spodoba mi się cos, a potem jeszcze tu i tu jadę popatrzeć, a kończy się na tym, że wracam po to co mi się pierwsze spodobało.
OdpowiedzUsuńZwariowanych i uśmiechniętych wakacji Wam życzę :*
Tez tak czesto mam! ;P
UsuńDzieki. :*
Szlag z blatami!! Jedz do ciotki ona Ci wytlumaczy, ze blaty nie sa najwazniejsze i przede wszystkim nie sa na cale zycie:)))
OdpowiedzUsuńJuz jestem, pije kawe a blaty nigdzie nie uciekna. ;)
UsuńCzy też mogę do Twojej ciotki??? Zdecydowanie by mi się przydała.
OdpowiedzUsuńO blatach zapomnij, nie uciekną :))
Albo przywieź ją tutaj :))
UsuńZapraszamy!
UsuńBlaty nie uciekna. ;) Wyobraz sobie opowiedzialam przyjaciolce o moich blatowych dylematach, ona wczoraj poszla na jakies urodziny, tam znajoma pytala sie co u mnie wiec ona jej opowiada, ze w blatach przebieram, a tam byl facet, jakis krewny, ktory buduje cale osiedla domow i kazal zebym sie z nim skontaktowala, ze jego znizka bede je miala za pol ceny!! A mnie nawet nie cena powstrzymywala, ale co za pol ceny to za pol ceny. :) Jak to dobrze grzebac sie z decyzjami. ;)
Ubrania z fotela przesunie?! Toż to wypisz, wymaluj, jak u mnie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty. Też mam taką cudowną cioteczkę, z którą zawsze do białego rana. :))
Errata, wypraszam sobie, to u mnie :pp
Usuńmylicie się obie!
Usuńu mnie tak;))
:))) widzicie, ze ciagne do takich ludzi. ;)
Usuńrzuć los;)))
OdpowiedzUsuńwspaniałych wakacji;)
:)) dzieki!
UsuńLolek, rozumiem;właśnie zmieniamy kuchnię. I też miotam się jak flądra w sieci-szafki wiszące...jakie wysokie? 60 czy 75cm wysokie? Nie mogę zamówić,dopóki nie wiem. A nie wiem i koniec:P Idę spać przekonana na 100% że 60....rano wstaję i myślę,a może te wyższe. W sklepie mają mnie już chyba za fariatkę. Blaty i reszta wybrana-blat jasno popielaty niby drewniany(ale taki bardziej biały niż szary,biały dąb chyba;nowoczesny taki nie rustical) Ciemnych nie lubię, bo ostatnie 14lat miałam ciemny granit ....i nigdy więcej ani kamienia ani ciemnego koloru:P
OdpowiedzUsuńA jak leci piesa? Z Wami w kabinie? Noo,chyba nie w luku bagażowym...(?)
Ciotka boska-fspaniauego wypoczynku,ciekawych rosmuf do rana i baf siem dopsze;))
Ja do ftorku w naszym mieście.
Ajdus, ja tylko blaty, bo mialam takom mauom wysepke i bardzo mnie wnerwiaua bo w poprzednich domach byla duzo wieksza, a ze bylo miejsce wiec postanowilam ja powiekszyc i przedluzyc. Ja tez sklaniam sie ku jasnym, bo wydaja sie cieplejsze i optymistyczniejsze. ;)
UsuńPiesa leciu w psiej torepce w kabinie przed moim siedzeniem siedzeniem, tam gdzie nogi lub torbem sie wklada. Wyjeuam go na trochem, nielegalnie, lezau sobie u mnie na kolanach pod kocem i nikt by go nie zauwazy, az tu stuardesa rozdawala ciasteczka i wychylil uepetynem. I ona mi siem pyta czy to zabafka czy zywy.. :P
Pozdrof moje miasto i baf siem dobrze! :)
a ty co na to??
Usuńa ja na po, ze nie mowiem po angielsku. :PP zartuje. Pani byla mila, schowalam psa, ktory sam byl sobie winien. ;)
Usuńpozdrofiuam ;)
Usuńi stary rynek tesz?
Usuńjaki ten stary rynek pikny, hlip, hlip. ;)
trzeba było powiedziec, że japońska interaktywna zabawka, głuptasie!! i piesa by mogła na legalu nawet spacerować i wszyscy by się zachwycali, co te japońcyzki nie wymyslą!!! że nawet funkcja sikania jest!! :)
Usuń:PPPP
Usuńczlowiek jak go z zaskoczenia wezma, naprawde, bezradny i prawdomowny jak dziecko, na droge powrotna bede przygotowana. ;))
no tak, zaskoczony może przypadkiem powiedzieć prawdę.. :) na wszelki wypadek potrenuj na sucho :) :)
Usuńpaduam aLusia :)))))))
Usuńa gdzie Lola pojechaua?
OdpowiedzUsuńa drugi akapit czytaua? ;)
Usuńpamietasz skad byla Brenda Walsh? ;)
no pacz panie, slepa jaka czy cóś???
Usuńa skont Brenda była to niepamienta :(
Beverly Hills 90210. Ogladala? :P Breda i Brendon, ci blizniacy co siem z Minnesoty do Cali przeprowadzili. Mnie sie Dylan najbardziej podobal. :)
Usuńno oglondała oglondała :)
Usuńa mi się Dylan wtedy nie podobał, w sumie to żaden mi się nie podobał bo mi się Don Johnson podobał ;)))
a mnie najbardziej Glenn Medeiros ;)
Usuńi ewentualnie Paweu z Papa Dance. :P
mnie już wtedy ten cały Dylan wkurzał. uważałam go za żałosną podróbkę Jamesa Deana :)
Usuńa wiecie, ze czasem trafię w tiwi, leci na jakimś kanale, ale nie zapamiętałam na którym, i sobie czasem z pół odcineczka strzelę? :)
nie byl to radiowiec ani Indianin z Przystanku Alaska ale na moje nikogo lepszego w tym serialu nie bylo. A ogladac i nikogo sobie nie przysposobic to by juz nie bylo to samo. ;)
Usuńno niby tak.... bo z kolei brandon to jakiś total mydłek, o reszcie lepiej nie wspominać
UsuńLola, jeśli mogę coś doradzić, to nie daj się namówić na marmur - plamy zostają po wszsytkim, nawet po soku z cytryny
OdpowiedzUsuńoj pamietam, przerabialam to w poprzednim domu w lazience, byly plamy nawet po pascie do zebow i naprawde ciezko sie to szorowalo.
Usuńa, no to już sama wiedziałaś ) mi doradził w sumie kamieniarz. A blaty mam czarne granitowe i są cudowne! ale meble mam białe szklane, więc się komponuje, nie wiem, jakie Ty masz. W ogóle to dobry kamieniarz był. Jak mi doradził żywicowany trawertyn na podłogę to też jestem bardzo zadowolona
Usuńteraz mam ciemne blaty ale CHYBA zmienie na jasny kwarc, a szafki sa takie srednio ciemne drewno wiec w sumie mozna pojsc z blatami w dowolnym kierunku. Ale jakbym miala biale szafki to tez wolalabym ciemne blaty. Mialam taka kuchnie w Oregonie i na oregonska szaruge te biale szafki byly idealne. ;)
Usuńno własnie na naszą Smoczogrodzką takie dodające światła są idealne :)
Usuńucałuj Cioteczke bo też uwielbiam takie relacje:))
OdpowiedzUsuńbuziaczki Lamik. :)
Usuńtylko spac chodzimy o 3-ej i nie jest to trzecia po popludniu
Nie mam blatów:-) Nigdy nie miałam! Podobnie jak szafy! I żyję. :-) Niestety, cioteczki o podobnych cechach też nie posiadam.
OdpowiedzUsuńNo coś ty! A mnie sie wydawało, ze muszą być blaty, coby na nich położyć deseczkę by pokroić Celinę, albo wałkować ciasto na pierniki. A tu widzę, ze niepotrzebnie sobie głowę zawracam. ;)
UsuńCieszę sie, ze taka gwiazda internetu zajrzała do mnie i to przy remoncie. ;))
Miało być cebule,
Usuńa teraz mi poprawia na celulit :))
Lola - ja jestem gwiazdą, ja nie gotuję. To inni gotują dla mnie, a więc blaty mnie nie obchodzą:-) Stół jest! Chętnie bym spróbowała Celiny ale niestety, żadnej nie mam pod ręką.
UsuńNo, zajrzałam. . Wiesz, to się nazywa "wystawianie się na ściance"
zamiast w blaty zainwestuje w czerwony dywan. :P
Usuńi na nim pokroisz cebulę? oraz Celinę? i cellulit? :)
Usuńno ba, juz widze te kolejke chetnych na usuwanie cellulitu na czerwonym dywanie. ;)
Usuńhehehe :) w niszę biznesową mozesz trafić i zostać milionerką. Ale wtedy pamiętaj, zeby sie ze mną podizelić!!!
Usuńpodziele sie, jak tylko peknie pierwszy milion. ;)
UsuńJa mam dupne blaty w kuchni ale się nie przejmuję,35 lat żyłam z prowizoryczną kuchnią, wiec blaty to nadal dla mnie nowość:)
OdpowiedzUsuńczasami sie przydaja, prawda? ;)
UsuńUwielbiam Twojego bloga :) Genialny jest :0
OdpowiedzUsuń