wtorek, 21 stycznia 2014

Mala Mi

O czym by tu panie o czym?

Moja mlodsza coreczka, moje malenstwo, miala wlasnie wystepy w teatrze. I taka refleksja mnie naszla, bo to bylo najbardziej niesmiale dziecko w rodzinie, w okolicy, a moze nawet w calym miescie. Byla przeciwienstwem swojej odwaznej i pogodnej starszej siostry. Gdybym nosila spodnice, to ona by pod nia zamieszkala. Wystarczylo, ze ktos obcy na nia spojrzal a chowala sie miedzy moimi nogami lub w ramionach w ktorych przezyla calkiem spora czesc swojego zycia. Mialam takiego przyklejonego do siebie misia koala. Nawet nazywalam ja Misia, gdy byla grzeczna, a mala Mi gdy wrzeszczala, bo wrzeszczec tez potrafila jak nikt. I urosla na mala 7- latke i udowodnila, ze odwaga to cecha niekoniecznie wrodzona. Denerwuje sie bardzo przed wyjsciem na scene, ale gdy tylko ma okazje wystepuje w przedstawieniach. Gra tez w pike nozna w klubie sportowym i tam tez przelamuje swoje leki (lenki nie lekarstwa ;)).
W ostatnim przedstawieniu- muzikalu "Ariel" mlodsza byla ameba i tu przypomniala mi sie fajna anegdota. Pamietacie te piosenke  Ireny Santor “Juz nie ma dzikich plaz”? I tam jest “ a mewy osemki krecily”. Moj brat na stare lata wspominal, ze on to sie zawsze zastanawial  jak te AMEBY osemki krecily. :)

Agnieszkom zycze spelnienia wszystkich marzen! :***

zyczom siostry z zonami, mezowie z synami, wnuki i prawnuki. :))


I zeby nie bylo wszystkim Inez (Ineskom?) I Epifaniuszom tez.

109 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Moja Córcia też grała w piłkę nożną,teraz biega,tzn, ma przerwę ale pomału wraca:)

      Usuń
    2. Lola moja we wrześniu skończyła 18 lat:)
      Ale jeszcze miałam dopisać,że też miałam takiego misia na sobie prawie cały czas:))) Mamcia forever :))))

      Odpisałaś mi na zapytanie,które napisałam pod poprzednim postem a Ty w tym czasie pisałaś już ten wpis,wiec tutaj napiszę:)
      Historia Twojego męża jak z filmu,serio!!

      Usuń
    3. Troche. :) Zeby bylo smieszniej ponoc moja prababcia juz wsiadal na statek do Ameryki, ale sie potknela, wmowila calej rodzinie ze to zly znak i wyobraz sobie, ze nie pojechala. Potem sie okazala, ze znala juz mojego pradziadka i dlatego nie chciala jechac. ;) Ewidentnie mielismy sie spotkac, jak nie w Poznanu to w Stanach. ;)

      To kto byl misiem? Ta coreczka?

      Usuń
    4. Ta,dokładnie ta:))
      Jedną mam córcię:)

      Ale to naprawdę jak w romansie,.....ale chyba dobrze,że spotkaliście sie w Stanach.....choć dla miłości każde miejsce jest dobre:))) ponoć:p

      Usuń
    5. Troche jak w harlekinie. :P

      Usuń
    6. Margo, mamy córki rówieśniczki
      moja z lipca:)
      czy Ty masz w tym roku mature?

      Usuń
    7. Tak mam Rybenko mature własnie w tym roku! Już trzymam nerwy na wodzy:))))

      Usuń
    8. a z czego sie w dzisiejszych czasach zdaje?

      Usuń
    9. ale ja mam w tym roku duzo znajomych ktorych dzieci zdaja mature
      i to w kilku roznych systemach!!

      Usuń
    10. Córka zdaje w tym roku jako ostatni rocznik starym systemem. Bedzie zdawała,mat podst,mat rozsz ,polski,angielski i hiszpański

      Usuń
    11. Bedziemy zdawac fszyscy razem z toba Margo. :)

      wie juz co dalej?

      Usuń
    12. no ja myślę Lola:))))
      polibuda no ale najpierf cza dobrze zdać maturę;p

      Usuń
    13. bedzie dobrze. My tu w fariatkowie mamy takie mondre dzieci. :))

      Usuń
    14. ale tu technicznych dzieckuf jest!!!

      Usuń
    15. no naprafdem!
      rybenka, a tfoj satrszy tesz techniczny? bo z corkom zdawalam maturem, to wiem. ;)

      Usuń
    16. dobrze, że prababcia miała łatwośc potykania, bo z dwóch romansów byłyby nici :) a tego morał, że z potykania też coś dobrego może wyniknąć - muszę to sobie powtarzać za każdym razem :) :)

      Usuń
  2. i mój najsatrszy syn był uosobieniem nieśmiałości
    chowania sie pod mamina spódnicę
    nawet nie pamietam, kiedy z tego wyrósł
    samodzielny i odważny facet z niego, choc ciągle troszkę potrafi byc wycofany

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najwazniejsze, ze juz pod slodnicem nie fchodzi. :P

      Usuń
    2. no najgorszy problem, ze by sie po prostu nie zmiejsciu:PP

      Usuń
    3. ale moglby ciem nosic na barana. :P

      Usuń
    4. no nie dałby rady:)))))

      Usuń
    5. nie zdązylam:))))
      pod spodnice,nie na barana tak ;p

      Usuń
    6. taaa
      Margo, ale tak po prawdzie, to nie dau by rady!!!

      Usuń
    7. ale ,ze wziauć Cie na barana??? eeee.... huherko z Cię jest przecie!!

      Usuń
  3. A babciom to jusz nic nie zyczysz:(Dorusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na faktycznie!! fstyd!
      zdrowia i samych radosci z wnukof. :***

      Usuń
    2. Babcie górom!!
      Najlepszego!!

      Usuń
  4. Lolu, ślicznie opisałaś Msię
    :***

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem, co to niesmiale dziecko, a mam trzy sztuki. Powiem wiecej, wszystkie byly smiale ponad miare. Za to sa leniwe i nie chca obdyrzyc mnie wnukami, A ja tez chce swietowac dzien babci!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwazaj co mowisz, bo jak sie nagle wszystkie postaraja, a bedziesz miala calom gromadem. ;)

      Usuń
  6. a czemu masz aż 3 listy blogów??
    :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co bednem sobie zalowac. :P
      no tak mi wszylo i nie umiem tego zmienic. :P

      Usuń
    2. z tom aktualizacjom tez jusz chyba nie dojdem o co chodzi.

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. udalo sie! :) jaka ty jestes mondra viki! :*

      Usuń
    5. ups
      wejdz w układ bloggers i tam usuń

      Usuń
    6. i nawet umiesz sie usuwac! :)

      Usuń
    7. to jeszcze mi powiedz co mam zrobic z tom aktualizacjom?

      Usuń
  7. Ale fajnie mieć takiego misia koala! :) tak się naprzytulałaś do dziecka że ta więź jest już na pewno nierozerwalna :)
    buziaczki :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieje. chociaz ze starsza, ktora nigdy nie byla misiem, jak juz to kotem ;) mam rownie dobry kontakt. Kazdy ma inne zapotrzebowanie. :)

      :***

      Usuń
  8. ale fajnie, ciepło i ślicznie to opisałaś :)
    zobaczyłam w wyobraźni tego Misia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))
      to bylo prawdziwe skrzyzowanie misia z mala Mi. Takie dwa w jednym. :))

      Usuń
    2. podobno ja tez taka byłam :) :) zwykle śmiała, ale z napadami nieśmiałości. Oraz napadami celnych, złośliwych, zupełnie niedziecięcych spostrzeżeń i uwag :) co do śmiałości to kiedyś na wczasach nad morzem, zaraz po tym zaginięciu na plaży, wkroczyłam nagle na imprezę wieczorną i to prosto na scenę, gdzie odbywał się właśnie konkurs piosenki wczasowiczów, zażadałam mikrofonu i zrobiłam furorę odśpiewując z dużą werwą "my jesteśmy krasnoludki" :)

      Usuń
    3. :)) Moja 3-letnia starsza raz weszla na scene gdy gral na niej zespol filcharmonii (koncert w parku) i pchala sie do mikrofonu. :)

      Usuń
  9. mój syn nie paczył nawet, komu podaje rękę :) szedł z kimkolwiek- musiałam pilnować. Najbardziej zaskoczył pewnom turystkem w Helu, jak nie spojrzau w górem i objął i się przytulił do jej nogi :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tam paczam, kogo tulam :p

      Usuń
    2. :P
      a zwlaszcza jak Gaga patrzy. ;)

      Usuń
    3. jak paczy, to jom tulam :p

      Usuń
    4. dobrze, że jednocześnie nie prosił o pieniądze - mogliby Ci odebrać prawa rodzicielskie :) :)
      choć może byłabyś bogatsza :)

      Usuń
  10. Moje obie dość odważne, Starsza w dodatku od początku z parciem na scenę;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie obie maja parcie na scene, ale starsza sie ani troche nie denerwuje, a ostatnio troche ja scena znudzila i robi sobie przerwe teatralna. Teraz gra w zespole na saksofonie i uprawia wschodnie sztuki walki. ;) Mlodsza mnie poprostu zadziwia, bo nie spodziewalam sie tego po niej. :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Co to za usuwanie sie? ;)
      I tak przeczytalam. Zdolne dziewczyny!

      Usuń
    4. Pomyślałam, że to nie na temat, bo przecież one są już dorosłe...

      Usuń
  11. no dobra, napiszę to, mimo ,że sama byłam bardzo śmiała w dzieciństwie- nieśmiałość bardzo często przekłada się na wysokie IQ.
    Nieśmiały jest mój Szary i tylko o rok starszy...Lola, a Mała Mi ma chłopaka? Bo wiesz, jakby co, to mój syn jest wporzo..no i jakie wporzo teściowe by mieli;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie, ze biore Szarego na ziecia. :) te teorie o IQ tesz :) Z nia to jest troche tak, ze najpierw sie boi wejsc, a potem jak juz wejdzie i sie zadomowi to tanczy na stole. :P

      Usuń
  12. czy mała Mi jest koziorożcem?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, ryba. A przypomina koziorozca?

      Usuń
    2. Tak sobie pomyślałam.Ale podobno jestem nietypowym koziorożcem:)))
      Ryby kojarzą mi się z przebojowymi,gadatliwymi osobami.Chyba cała ta zabawa w znaki zodiaku to pic na wodę:)))

      Usuń
    3. Ryby.które ja znam,sa powściągliwe w gadaniu:)))) łącznie z moim Mężem,za to jaaaaaaaa:))) geba mi się nie zamyka,koziorożec jestem;p

      Usuń
    4. Z nia to jest tak, ze najpierw sie boi wejsc, a potem jak juz wejdzie i sie zadomowi to tanczy na stole.:P Przeciwienstwo starszej ktora niczego sie nie boi, ale potem tez az tak nie szaleje. ;)

      ja bym chciala, zeby byla koziorozcem, bo to podobno pedanci i moze ktos mialby czysty pokoj. ;)

      Usuń
    5. czy ja wiem czy pedantyczni Lolu:)))
      lubie porzadek ale żeby aż tak to niestety ale nie;)))

      Usuń
    6. :) ja bardzo lubie jak juz jest posprzatane, ale z samym procesem to juz roznie. ;)

      Usuń
    7. Porządek lubię,ale nie ma dramatu gdy go nie ma;) sprżątac też lubię,ale test białej rękawiczki bym oblała;P
      Margo,utwierdzam się w opinii,że znaki zodiaku to bajka;)ryby które znam to dusze towarzystwa,lubią błyszczec,grac pierwsze skrzypce i nie mają poczucia humoru na swoim punkcie;)

      Usuń
    8. sprostowanie-w bałaganie nie odpocznę i jestem rozkojarzona;)))

      Usuń
    9. a moja sis jest panną, te to podobno lubią sprzątać!!! że niby obsesyjnie nawet... no cóż... to moja sis ma antyobsesję :)

      Usuń
    10. hesed, ona jak sie juz oswoi to gra, nie wiem czy pierwsze skrzypce, ale zdecydowanie na czyms tam gra, a kolezanek ma trzy razy tyle co starsza.

      ale to prawda, ze z tymi horoskopami to naprawde roznie bywa. vido siostra aLusi. ;)

      Usuń
    11. aLusia moje dzieci są pannami też mają antyobsesję :)))
      ale są ambitne i ynteligentne to trzeba przyznać:) nie żeby,że to moje dzieci ale zam kilka panien. Słyszałam za to,ze sa trudne w związkach....hmmm

      Hesed,bajka jak nic:)))

      Usuń
    12. moj monsz jest pannom i muszem przyznac, ze spszontac po nim nie czeba. za to dzieci wrencz przeciwnie. :(

      Usuń
  13. o jak fajnie zes siem otwarla :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niech to moje gadulstfo ma swoj dom. :P

      Usuń
    2. i tak trzymaj Lola,jakby co to pomożemy w sprzątaniu,jak moge kfiatki podlewać;p

      Usuń
    3. podlewaj Margo bo ja o kfiatkach ciongle zapominam. ;)

      Usuń
    4. oj to ja mogem okna pomyć bo kfiatki to raczej nie moja bajka :)

      Usuń
    5. czuj siem jak u siebie w domu. ;)
      oknom bardzo siem przyda. ;)

      Usuń
    6. Lola a w jakim wieku masz córeczki?

      Usuń
    7. 7 i 11. A twoje w jakim?

      Usuń
    8. Moje 6 lat córcia (rocznikowo już 7 ale jest z 30.X) a syn jutro kończy 9 :)

      Usuń
    9. wodnik! tak jak moj starszy brat! ;) chron corenke. ;) zartuje, ja mojego brata bardzo lubie. ale jego dowcip troche mnie w kompleksy wpedzil.

      Usuń
    10. ja tesz wodnik, nawet z tego samego dnia co mój syn ;)
      wodniki som fajne!

      Usuń
    11. z ktorego?
      ja jestem blizniak i wodniki som ponoc dla mnie idealnom parom. ;)

      mam jednom przyjaciolkem wodnika i swietnie sie dogadujemy.

      Usuń
    12. no Lola, pisałam wyżej ;) z jutra :)

      Usuń
    13. no masz gooopiom! czytac nie umie.
      przeciez to byl tfoj prezent urodzinowy.

      to kochana jutro szalenstfo!

      Usuń
    14. kochana, prezent??? to był koszmar urodzinowy od 24:00 do 17:05!!!!!
      byk w tej mojej wąskiej ... się zaklinował!!!!

      Usuń
    15. a jutro szaleństwo, tak! rano na krew, potem zakupy, a potem kuchnia do wieczora i wyjazd do Żywca - tam porzuciłam swoje dzieci, bo majom ferie :)

      Usuń
    16. To ty orginalnie z Zywca jestes? Zywiec wspominam wspaniale z licealych ziomowisk ;))

      zywiec w Zywcu. ;)

      Usuń
    17. oryginalnie siem tam narodziłam, ale mając dwa lata przeprowadzilim się na Ślonsk :(
      ale moi rodzice tam wrócili i od 8 lat właśnie tam mieszkają, gdzie kiedyś moi dziadkowie
      a Ty sąd jesteś Lola?

      Usuń
    18. niestety daleko od was (bo widzem, ze na tym slonsku tyle fajnych fariatek)- Poznan.

      Usuń
    19. nooo... i na dolnym i na górnym fariatkówf jak na penczki! ;)
      ale w ameryce tesz fajne som :)

      Usuń
    20. zfłaszcza na gurnym:ppp

      Usuń
    21. Lola - to ja jestem idealną arą dla Ciebie!!! wodniczka z 01. lutego!!! :) :)

      Usuń
    22. fuck, miało być "parą"!! nie arą :) nie przepadam za klatkami, choć faktem jest, że czasem wkurwiająco gadam :) :)

      Usuń
  14. to ile tych cureczkuff jest? bo siem gubiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko dwie. wystarczy.

      Usuń
    2. no fakt
      a syneczkuf też masz??? Czy dopiero czekasz aż córeczki przyprowadzą?

      Usuń
    3. Lola ma niby dwie córeczki, ale tak się roją, że się wydaje więcej :)

      Usuń
    4. Ostra, syneczkow niet. Moim syneczkiem jest moj piesek. ;) tego przyprowadzania to juz sie boje. A starsza lat 11 i pol juz ma chlopaka od pol roku! :/
      aLusia- :)) jak by bylo wiencej to bysmy tego w zyciu nie ogarneli. ;)

      Usuń