Tak sie wlasnie zastanawiam nad forma. No dobra
nad trescia tez! :) Czy moze warto cofnac zegar o 17 lat i
opisywac jak przyjechalam do panstwa na litere S, a drugiej nie podam bo
to by byla uatfizna.Czy jechac na biazaco? Boje sie zeby nie bylo za bardzo jak
w w tramwaju, ale konfubulowac tez nie chce. :) (no dobra, troche chce. ;))
A w tramwaju bylo tak:
Dawno, dawno temu jechalam tramwajem w
polskim miescie na litere P. Tramwaj jedzie, dzwoni, jedzie, nagle, nastapuje
zwrot akcji i pewna dziewczyna wyciaga KOMORKE! To byly czasy gdy nikt nie mial
komorek. Wszyscy jak tramwaj dlugi i waski zamarli. Co to bedzie, co to bedzie!
Co za wazne informacje zaraz beda przekazywane. A dziewczyna mowi:
- Czesc, co slychac? jade sobie
tramwajem, nic sie nie dzieje, rozmawiam przez komorke...
Czyli zen.
Czy moze od czasow Modern Talking? Bo wtedy to
sie wiecej dzialo.
Kto czego sluchal czego dzisiaj sie wstydzi?
pierszam????
OdpowiedzUsuńHA!
UsuńZimą jadąc w mieście na W autobusem byłam świadkiem z przymusu rozmowy, w której panna opowiadałą psiapsiółce jak to włąśnie się rozstaua z chłopakiem, wszystkie szczegóły , co on powiedział, do któej szuflady włożyłą poduszkę i takie tam bzdety
pierfsza jak nic! my u ciebie o smierdzacych skarpetach rozmawiamy. :P
Usuńpo ciemku bys znalazla tom podzuszke. ;)
http://www.youtube.com/watch?v=5i1ciWSEghk
OdpowiedzUsuńdruga?
druga!
Usuńdobre! :)
uwielbiam te rozmowy :)
Usuńi skecz o kupowaniu pralki
Usuńzdecydowanie nie wstydzę się swoich dawnych upodobań muzycznych. w podstawówce była głównie Republika, potem jakieś punkowe kapele, the doors, the cure...
OdpowiedzUsuńno cos ty republiki i doorsow sie wstydzisz?
Usuńu mnie to byla pozna podstawowka i liceum.
Lola - włoncz tłumacza! przeciesz napisałam, ze siem nie wstydzem.
Usuńno wyraznie!
Usuńto dobrze, bo az podskoczylam z wrazenia
o tym czego sie nie wstydzimy bedzie w nastepnym odcinku. :P
u mnie tak samo Lola, Republika to 8 podstawówki i 1 liceum:)
UsuńA Modern Talking to maturalna klasa,nie wiem czemu?;))) wszędzie to leciało;ppp
A jeszcze w ostatniej liceum szał był na Oddział Zamknięty i John Portera :)))
UsuńMoze w ostatniej maturalnej im nie na wspomnienia i Modern Talking wzielo.
UsuńU mnie to tak 4-5- ta. Rywalizowalo na listach przebojow z Sabrinom. :P
wynika z tego kochana,żeś dużo młodsza ode mnie;p
Usuńhmm? Ale z tom republikom u mnie bylo w tym samym czasie. Moze to u mnie byly opoznienia?
Usuńbo Republika była dugo na fali:))
Usuńale ja widzialam twoje zdjecia (u Lamii) i wydawalo mi sie, ze wiele wiosen nas nie dzieli. (Ja mam tyle samo co Mama Mia.- daje w nawiasie moze nikt nie zauwazy. ;))
UsuńLola, mówiłam, żeś dzierlatka jeszcze :)
Usuńco zresztą na fotce widać było :)))
Lola,Słoneczko,lejesz miód na moje serce:)))
Usuńoj,to sporo nas wiosen dzieli:DDD
bo ja wiem,żeś Ty dzierlatka jak to pieknie Olga okresliła:)))
To wy kochane miod mi tu lejecie. Niech bedzie, zem dzierlatka. Ladnie. Biore nim sie okaze, ze juz sie nie kfalifikuje. ;))
UsuńRaczej nie wstydzę się muzyki, choć jakiś czas temu zrobiłam coming out:
OdpowiedzUsuńhttp://bloganiam.blogspot.com/2013/05/coming-out.html
:)
ja tam wierze, ze to swiadczy o dystansie do siebie i cenie to. :)
UsuńJa się też nie wstydzę swoich dawnych upodobań muzycznych, większość została mi do dziś :)
OdpowiedzUsuńnaprawde? A ja pamietam czasy z poczatkow podstawowki gdy sluchalam tego co wszyscy. Poza tym wyboru jakiegos wielkiego nie bylo, potem dopiero pojawil sie Marek Niedzwiecki i wszystko sie zmienilo. Mialam wiec tasmie Modern talking przegrana przez kolege i warta bylo ona conajmniej trzy gumy do skakania. ;) Teraz mnie to raczej smieszy, ale sie nie wypieram. :)
Usuńja mówię raczej o czasach późne liceum i studia
Usuńjak byłam w podstawówce, to królowały płyty pocztówki
o magnetofonie nikt nawet nie marzył
Lola, ja już swoje lata mam :)
no cos ty! jakie lata! ty? ale w gume skakalas? :P
Usuńszczytem dobrego smaku było słuchanie Radia Luxemburg, gdzie więcej szumiało niż się słyszało, ale było się na topie :)
Usuńpamiętam, że w ósmej klasie namiętnie słuchaliśmy
UsuńVenus zespołu Shocking Blue :) niedawno powstały covery tej piosenki :)
w gumę nie :)
Usuńw klasy
i grałam w dwa ognie :)
później to Pink Floyd, Dire Straits, Led Zeppelin
Usuńz polskich Niemen, Breakout, Mira Kubasińska, potem Manaam, Republika
Usuńmam czarne płyty do dziś :)
znalazlam:
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=IPj2zCSrkoU
znalam ze slyszenia. fajne. :)
z gumom bylo bardzo cienszko bo to kryzys byl i produkt deficytowy. ;)
Manam i republike umielbialam. Potem jeszcze Tilt, Armie, a pierwszy byl chyba Sztywny Pal Azji. Bo byl ten zyciowy przelom.
Usuńmogłabym sporo wymienić ale to już późniejsze :)
Usuńtą Venus miałam na grającej pocztówce i to było coś! :)
Usuń:)
Usuńa masz nadal? Moja mama nadal ma wszystkie mje plyty i bajki z dziecinstwa. :)
Lola - jakoś tak po Sylwestrze wzięło mnie na starocie i zgrałam sobie własną płytę z utworami z tamtych czasów. Sztywny Pal Azji, Tilt, Róże Europy, Janerka, Kult... - ale fajnie się słucha.
Usuńtak :)
Usuńpocztówki grające mam na strychu
żal mi wyrzucić, myślę, że może nawet w tej chwili mają jakąś muzealną wartość :P
Ruda, ja czasem szukam na youtube utworów, które mi się przypominają i z lubością słucham
Usuńtakże te, które wymieniłaś :)
jeszcze w Marek Ałłaszewski i Klan - trochę wcześniej był, ale bardzo modny :)
Ruda, ja tez mam taka jedna w samochodzie. W samochodzie jest mi latwiej spiewac. :)
UsuńOlga, pewnie!
Bajki oddałam już dawno temu innym dzieciom z rodziny, miałam mnóstwo książek,
Usuńbyły przepięknie ilustrowane :)
własnie odsłuchałam sobie kilka kawałków zespołu variete (nie sądzę, aby któraś słuchała). nie to, żebym się wstydziła, ale współczuję rodzicom, że musieli ze mną słuchać tej cmentarno - depresyjnej muzyki. i te optymistyczne teksty: "Krzyż rozłożył bezsilnie ramiona, gdy składając ręce prosiłem o drogę"...
Usuńnie znam, fakt
Usuńmoi rodzice byli dość wyrozumiali, ale dziadziu nie mógł wytrzymać jak w kółko leciało "Dziwny jest ten świat" :)
ale pięknie napisałam - 3 razy czasownik "słucham" w tak krótkim tekście. tak to jest jak się pisze na raty, robiąc cos tam przy okazji.
Usuńprzepraszam, ze się tłumaczę, ale ścigam dzieciaki za powtórzenia, a sama...
o Niemenie to nawet kiedyś gazetkę na holu zrobiłam. i o Grechucie. i jeszcze coś o miłości. nieszczęśliwej - tak jakos wyszło.
UsuńJa sie dziadziowi nie dziwie. :)
UsuńRuda, tutaj nikt nikomu zadnych bledow nie wytyka. :P
Wiem, wiem, Lola, ale czasami wychodzi ze mnie ten belfer szczególnie w stosunku do własnej osoby.
Usuńo, tak jeszcze Grechuta :)
Usuńja to w ogóle słuchałam różnych rzeczy z jednej strony Grechuta albo Magda Umer, Grażyna Łobaszewska z drugiej strony Dżem, Kult, ostre granie...
Olga, umielbialam ich wszystkich. Tylko Grażyna Łobaszewska jest mi obca. Moze musze pogooglac.
UsuńA Umer poznalam osobiscie. Przemila kobieta. :)
Gagunia ją uwielbia
Usuńja niektóre piosenki
i jeszcze Krystyna Prońko
Usuńod poczatku!
OdpowiedzUsuńpanstwo S byli jak z horroru??
muf muf !!
panstwo czyli kraj. :P
Usuńwidzisz, pisze jak prawdziwa poeta, nikt nie dojdzie do tego co mam na mysli. ;)
jesli nie stany to co????
Usuńpacz
Usuńa ja juz oczami wyobrazni tyle zobaczylam...:)
:))
Usuńi masz, pierfsza rozczarowana. :P
prosze mi nie fkładać sów w ust, których nie powiedziałam:)
Usuńa moje dziecka bardzo chetnie sluchaja muzyki z mojej mlodosci:)
OdpowiedzUsuńno, moze nie Modern Talking:P
pszyklady?
UsuńQueen np
Usuńto chyba pozniejsza muodosc byla. :P
Usuńmoje lubia Beatlesow
i Madonne. :P
:PP
Usuńmnie najbardziej smieszy jak pamietalam slowa tych piosenek bez wiekszej znajomosci ang. :P
Usuńbo nie słowa były wtedy ważne :)
Usuńjak juz pozniej zrozumialam, ze Beatlesi cala piosenke w kolko spiewaja "chcem ciem czymac za renke" to troche sie rozczarowalam. :)
Usuńrzeczywiście!
Usuńnasza pani od angielskiego czasem nas uczyła na piosenkach Bitlesuuf
albo - ona ciee kochaaa je je je
Usuńona cie kochaa je je
no wyobrazasz sobie, zeby ktos powazny z takim tekstem po polsku startowal. :P
Usuńmój pan od ang. czasami tłumaczył z nami teksty modern talking, aby pokazać głębokość przekazywanych treści.
Usuńnoooooo. tam juz bylo o emotion i devotion to bylo czego uczyc. :)
Usuńkiedyś nie było takiego dostępu do tłumaczonych tekstów i jeśli człowiek chciał wiedzieć, o czym dokładnie spiewają, brał słownik i walczył z obcojęzycznym tekstem.
Usuńpamietam.
Usuńnie bylo automatycznego tlumacza. :P
fejs demolejszyn nie byuo :)
Usuńbylo tylko sie inaczej nazywalo. :P
UsuńJa jestem bezwstydna
OdpowiedzUsuńto wiemy, a dokladniej dlaczego tym razem?
Usuńbo się nie wstydzę muzyki słuchanej..:P
Usuńa fokule to uwielbiam twoje dochodzenia do formy...bloga :P
OdpowiedzUsuńtrwaja poszukiwania formy
Usuńi tresci :P
a masz piwniczkę? Moze winko tam jest? :PPP
Usuńwinko jest, ale troche goopio pic w porze lunchu
Usuńchyba, ze sie zupelnie przestawie na czas polski. ;)
Czas mozna dostosować do okoliczności:)
Usuńtrochę by się znalazło powodów do wstydu, ale nawet mi się nie chce sięgać pamięcią;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się jak kombinujesz
:)
viki, z twoja muzycznom pamieciom?
Usuńjak uysy kon pod gorke. :0
niby tak,ale staram sie pamiętać to co lubię i lubiłam i się nie wstydzę:)
Usuńjakby tak policzyć, to u mnie jest około 500 notek, niemal każda z jakimś ulubionym klipem.... nazbierało się :)
muze kocham absolutnie!
:)
Boszzz takie zwierzenia od razu!
OdpowiedzUsuńNo dobra przyznam się, a mam się czego wstydzić, takie czasy.
Spice girls itp. girls i boysbandy.
Więcej grzechów nie pamiętam ;)
Ami
tell me what you want what you really really want :)))
Usuńnie ma sie czefo fstydzic. :P
ja bylam starsza wiec udawalam, ze to wogole nie moje klimaty, ale zeby radioodbiorlik od razu wylaczac to nie. Dziewczyny mialy sile przebicia. :)
ja wtedy myslalam ze lepszej (do tanca) muzyki juz nie bedzie
Usuńmylilam sie:))))
az tak sie nie pomylilas. ;)
UsuńAle np. Coco jambo to nadal hicior na każdej domówce i tego się nie wstydze ! ;)
Usuńbo to całkiem co innego hiciory do zabawy, do tańca, do szaleństw, a co innego ulubiona muzyka do słuchania :)
Usuńteż nie raz i nie dwa świetnie bawiłam się przy piosenkach, których nigdy bym nie kupiła i w domu nie słuchała :)
Olga, zgadzam sie z toba i przyznaje do nawiekszego zyciowego fstydu. Jak gdzies na imprezie wlacza "jestes szalona" to uszu nie zatykam, a zejmuje buty i pedze, bo wydaje mi sie, ze ta piosenka dla mnie i o mnie. :PP
UsuńDobrze, że się Blackberry odezwała, bo jak reszta wymieniała, że słuchała Grechutę, Kult, Republikę, czy tam Led Zeppelin, to mi jakoś tak głupio było wyjechać z Take That;)
OdpowiedzUsuńNo dobra, zapomniałam...a raczej chciałam zapomnieć...jeszcze Papa Dance. I jak po bandzie, to dopiszę od razu, że się kochałam w Pawle Stasiaku.
UsuńNo dobra....mam "naj story" do dzisiaj na playliście. I wcale dziwnie nie brzmi obok Cohena. Ot, taki swojski, dożynkowy akcent;)))
:))
Usuńczekalam az dojdziemy do Chopina i Mozarta. :)
Uwielbialam Papa Dance! :) i Glena Medejrosa! :))
UsuńAniu - Take That może niekoniecznie, ale późniejszy Robbie Williams jak najbardziej.
UsuńO matko!
UsuńO Matko Polko - ależ mi hicior przypomniałaś :DDD
http://www.youtube.com/watch?v=MLxTEV5vpyg
Bo Matko polko my jesetśmy w podobnym wieku:)
UsuńWłaśnie zrywam boki i czyszczę monitor co chwilę, bo czytam Twojego bloga :)
Ruda, po take that, to ja przerzuciłam się głównie na reggae, z którym nie rozstałam się do dzisiaj.
UsuńDosia, to nie ja, to Lola, choć dobra....muzykę z lat 80 i początku 90 też wspominam z sentymentem,a ulubionego hiciora w tej kategorii nie sposób wymienić...a tu macie dwa w jednym: Paweł Stasiak wykonuje "Tora Tora":
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=HOhFTlfMRiI
Choć lojalnie uprzedzam, żeby wrażliwcy nie słuchali, bo nieco gwałci przez uszy. W zasadzie Ci, z sentymentem do Stasiaka też nie mają po co. Ma za długą marynarkę i w żadnej minucie nie widać jego tyłka. Sprawdziłam. Dwa razy. Drugi raz, wyłączyłam głośniki;)
Blackberry, niech zgadnę- plujesz na monitor?
UsuńOd wczoraj próbuję rozkminić, dlaczego czytają mnie wyłącznie ludzie z wadą wymowy...;)
:DDD
UsuńAle ja nie czytam na głos :D
UsuńDosia, bedziemy sie bily o Glena Medejrosa? :) Moj ci on moj! Pamietam byl taki plakat jego z mlodym tygrysem za ktory oddalabym fszystko, a miala go u nas tylko jedna dziewczyna z klasy i gdy jom taaaak blagalam powiedziala mi "on nie jest na sprzedaz". :)))
UsuńPolka, mojom ulubionom piosenkom papa dance byl "pienknom zone chcial ksiaze miec" i nawet mialam jom wpisana do spiewniczka. ;))
UsuńA potem byl jeszcze Krzysztol Antkowiak, daleki kuzun mojej kolezanki. taki daleki, ze go nigdy nie widziala, ale dawalo nam to nadzieje, ze moze kiedys wpadnie i sie we mnie zakocha, bo przeciez nie w kuzynce. ;))
a ja się dziwię, dlaczego u Ciebie post, a umnie aktualizacji nie ma..
OdpowiedzUsuńtrzeba czekać te różnice czasu chyba
juz jest. ale moze faktycznie cos nie tak z ta roznica czasu. hmm.
UsuńOj jakie ja piosenki słuchałam!;)
OdpowiedzUsuńOstatnia -gaszem:))
Zaspiewaj nam. :P
UsuńMoze byc po ciemku. ;)
Też dosyć szybko miałam komórkę, bo telefonu stacjonarnego nie mogliśmy się doczekać, a musiałam mieć kontakt z mężem, który pracował daleko.
OdpowiedzUsuńAle w tramwaju udawałam, że jej nie słyszę ;PPP
A pamiętacie jak wyglądały pierwsze komórki?
UsuńToć teraz domofony robią subtelniejsze:))))))
to ja dziś z rana... zaraz po Dosi....
OdpowiedzUsuńdzień dobry :-)
Śpij sobie, Lola, śpij i śnij pięknie.... :-)
Ładna ta nowa odsłona, ale ciekawam jaką jutro zastanę? ;-)
Nowa odslona i nawet czas poprawilam na lokalny wiec teraz juz bedziecie wiedziec, ze wcale tak pozno nie wstaje. ;))
Usuńdzień dobry :)
OdpowiedzUsuńLola w fazie eksperymentowania :)
Dzien dobry dziefczyny!! :))
UsuńBędziesz pisać codziennie?
OdpowiedzUsuńwontpiem, ale wlasnie cos wrzucam :)
UsuńJestem!!!
OdpowiedzUsuńPisz co ci przyjdzie do glowy! :)
Witam! :))
Usuńi zapomniala dodac, ze sluchalam kiedys Stars on 45 i o matko, wstydze sie, chociaz remix beatlesow slucham do dzisiaj. Ojciec z Amsterdamu przywozil kasety. Sluchalam jeszcze donny summer, goombye dance band, abby, booney m- btego, co sie jeszcze nie sprzedalo w owczesny komisie, bo w domu jazzu sluchalismy. najczesciej
Usuń:))
Usuńa my po obejrzeniu Mamma Mia uwielbiamy piosenki Abby. Mnie co prawda w nostalgie wpedzaja, zwlaszcza to "young and sweet only seventeen".
A jazz kocham i moge na okraglo, tylko mi dzieci czesto przelaczaja na przeboje dnia. ;)