wtorek, 14 stycznia 2014

Taka glupia mysl...

Chodzi za mna taka mysl parchata aby otworzyc bloga. 
I zaraz za nia biegnie jeszcze szybciej i jeszcze bardziej parchata mysl aby go zamknac. No ale zeby cos zamknac to najpierw trzeba to otworzyc. I to bylby ten argument za.

Bojem siem strasznie, jakbym conajmniej w kampanii prezydenckiej startowala. 
Ale biore przyklad z naszej Ani M. :)

159 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Aniu, jak Ty teraz zawadiacko wyglądasz :)

      Usuń
    2. Bo napiłam się wina i zrobiłam sobie zdjęcie. Przedwczoraj :)

      Usuń
  2. mam pierwszego komcia!! :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. o kurcze...ale się spóźniłam!
    chciałam być pierwsza ever na tym blogu :)
    Lola.. kopa Ci daję w tyłek na rozpęd i szczęście!
    KKKKOOOOPPPPP :))))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i bardzo proszę o usunięcie weryfikacji obrazkowej... jest mocno wkurzająca :)))))))

      Usuń
    2. auuuuuuuuu! ale mnie kopnelas!
      dziekuje! :))

      Usuń
    3. zawsze do usług :)))))
      zaraz Cię zalinkuję u mnie :)

      Usuń
    4. jak tylko dojde do tego jak to zrobic.

      Usuń
    5. na ja chyba dzisiaj nie zasne! :)

      Usuń
    6. Ustawienia/posty i komentarze/włącz weryfikację obrazkową/NIE! :)))))

      Usuń
    7. sprawdziłam.... bardzo ładnie! Dzielna dziewczynka :)

      Usuń
    8. mam dobra nauczycielke. ;)

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz już nawet pierwszego wykasowanego komcia!!!

      Usuń
    2. źle się podpięłam :)))))

      Usuń
    3. jeszcze gagi nie ma, a tu już skasowane! spektakularny sukces!!!

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. ale zaskoczenie!
      fajnie, że się odważyłaś :)

      Usuń
    2. od lat sie zbieralam. :))
      i sama sie nadziwic nie moge.
      moze jutro skasuje. ;)

      Usuń
    3. nie rób tego, z pewnością masz mnóstwo ciekawych historii do opowiedzenia :)

      Usuń
    4. czy ciekawych to sie okaze. :PP

      Usuń
    5. no f końcu troche Twojego kontynentu liźniem

      Usuń
    6. jakby co, to szystkie Ci pomożemy z historiami :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. masz bloga Lucha? i nie zaprosiłaś koleżanek? :(

      Usuń
    2. tego co wtedy czy nowego?

      Powinnyscie z Gaga zalozyc bloga malzenskiego. ;)

      Usuń
    3. tradycjonalistki z nas- dopiero po ślubie :p
      żeby nie zapeszyć :p

      Usuń
  7. Lola heloł!!
    właśnie u Ani.M się dowiedziałam się o Twojej odwadze:)))
    Powodzenia kochana:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fariatkofo się rozrasta :)

    OdpowiedzUsuń
  9. normalnie fchodze do fiki i co fidze?
    fitaj na łonie :)))
    fefnasta !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lola drive + piekne!!!

      Usuń
    2. a ja wlasnie szuam do ciebie Lamia spamowac. ;)

      Usuń
    3. Jest kolo mojej koleznaki taka ulica. Musze zrobic zdjecie nazwy. :)
      To byla kolejna inspiracja. :)

      Usuń
    4. to dobry szyld będzie

      Usuń
    5. i masz własną ulicę....ciekawe, czy jest gdzieś ulica aLusi.....

      Usuń
    6. to my prowincjonalne gęsi som
      :P

      Usuń
    7. viki, nie poddawajmy się!! mozę gdzieś tam, w świecie jest jakaś viki street.. :)
      albo, nei daj Bóg w jakiejś Koziej Wólce, alb innej Chujówce...

      Usuń
  10. Lola,
    asz mnie zatkauo s frażenia :-)
    cudnie, że jesteś!
    :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witam najserdeczniej! :)

      mnie samom zatkauo. ;)

      Usuń
    2. to na odwagę: PIOSENKA :)

      Usuń
    3. zamiast 'krok' fstafiamy 'post' :)

      Usuń
    4. dziekuje. :) no ponoc tak jest z tym pierwszym krokiem. :)

      a Anne Jantar pamietam jeszcze z przedszkola. Wtedy sie upieralam, i tlumaczylam pani przedszkolance, ze jedna Anna J. owszem w wypadku zginela, a druga zyje bo sama slyszalam jak spiewa w radio.

      Usuń
    5. buahahahahahaha
      niezłe :)))))))))

      Usuń
    6. i popatrzcie, na swój sposób żyje do dziś...
      bo jej piosenki mają w sobie coś z nieśmiertelności...

      Usuń
  11. Lola?? nasza Lola??
    Lola!!!
    cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  12. druga !!!!

    ot dafna fiem , żeś otwaszna dziefczynka :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to ty wiesz to czego ja nie wiem. :p
      ale raz na barykady razem weszlysmy. :)

      Usuń
    2. a Ty akurat powinnas zapomniec! :)))

      Usuń
    3. zapomniałam, ale mi przypomniałas ;PPP

      Usuń
    4. gaguniu, to ziarnka grochu spod Luchowego materacyka ????

      Usuń
  13. dzień dobry
    wróciłam właśnie z kina, a tu taka niespodzianka!!!

    a muszę powiedzieć, że uwielbiam niespodzianki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziefczyny,
      tak sie ciesze, ze jestecie takie fajne! :)

      Usuń
    2. dokładnie :)))) Bo ja raczej z tych mniej fajnych na przykład ;) :))))

      Usuń
    3. no takie dobre pierfsze wrazenie. :P

      Usuń
    4. no tak, może zmylić ale jest najważniejsze :))

      Usuń
    5. Lamia... w Tfoim przypadku jakie pierwsze takie pozostaje ;)

      Usuń
  14. jaką ty masz fajną godzinę :))))) To jest aktualna u Ciebie???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no prawie to co u mnie. U mnie godzine pozniej. Wreszcie Lamia nie bedzie musiala tyle na palcach liczyc. :)

      Usuń
    2. czyli, że u Ciebie 14:38???

      Usuń
    3. no to kochana masz środek dnia! ale dziwnie :)))))
      Na skypie by śmiesznie wyglądało... ja w piżamie i ziewająca bo środek nocy a ty zajadająca obiadek i pijąca kawkę :)))))

      Usuń
    4. nareszcie bende na bieżąco :))

      Usuń
    5. Lamia, w tej ciazy przymajmniej nie bende cie meczyc. :)
      Emka, przeciez ja moge nadal byc w pizamie. ;)

      Usuń
    6. bez wzgledu na stan - matma mi nie leży :))

      Usuń
    7. Lola :)))))))))))))))
      ale ziewać nie bendziesz jak ja :P

      Usuń
    8. chyba że bende Cię tak nudzić :)))))

      Usuń
  15. faktycznie, z wrażenia nawet nie zwróciłam uwagi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. złe podpięcie, o tym dziwnym czasie myślałam.

      Usuń
    2. czas niezły :)
      jak będziesz chciała znać godzinę po drugiej stronie kuli ziemskiej to wskakujesz do Loli na bloga :)

      Usuń
    3. ja czesto u was sprawdzam nim do Polski zadzwonie. ;)

      Usuń
    4. niezły pomysł.
      chciałabym żeby u nas był dopiero środek dnia. mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia.

      Usuń
    5. a ja miałam już dawno spać :/
      ale jakoś się rozespałam znowu :)

      Usuń
    6. Wy sie za bardzo tym amerykanskim czasem nie sugerujecie. :P

      Usuń
    7. Ruda, a tak w związku z czasem - jak się skończyło z zadaniem Młodej? Było dobrze?????

      Usuń
    8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Chyba idziesz na rekord liczby komentarzy przy pierwszej notce:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba. :)
      tyle lat czytania innnych fajnych blogow. ;)

      Usuń
    2. w końcu pomyślałaś "pokaże jak sie pisze bloga":)))))))))))

      Usuń
    3. ja myslalam o tym jak mi sie pierwsze dziecko urodzilo, a bylo to 11 lat temu. ;)
      taki ze mnie szybki Lopez.

      Usuń
    4. 11 lat temu założę się, że nie miałabyś setki komentarzy pod pierwszym postem :P

      Usuń
    5. no tego jednego moge byc pewna. ;))

      Usuń
    6. no, to jak przez 11 lat to obmyślałaś, to naprawdę teraz wszsytkich zadziwisz!! normalnie tytuł bloga roku po miesiącu uzyskasz :)

      Usuń
    7. no cos ty! z moja sklerozom galopujoncom?
      poza tym 11 lat temu byloby o wielkim zachwycie nad mauom stopkom i jeszcze wiekszym zdziwieniu nad iloscia i zawartosciom pieluch. :P

      Usuń
  18. Lolu, nawet nie wiesz, jak się ucieszyłam, że podjęłaś to ryzyko;)
    Jestem szczęśliwa tym bardziej, że byłaś jedną z moich pierwszych czytaczek:)
    Pamiętam jak kiedyś dzielnie z dziewczynami trzymałaś za mnie kciuki i udało mi się dopiąć zamierzonego celu:)
    A potem bodajże 2 razy rzucałam klątwy na zuuo, które Cię męczyło i poszło sobie precz:)
    Nie jestem zaskoczona Twoją decyzją, bo Twoje komcie i wrodzony optymizm oraz duża doza szaleństwa od dawna wskazywały na jedynom słusznom decyzję :))
    Powodzenia życzyć nie muszę, bo wejście na start masz imponujące:)
    Będę z wielką przyjemnością zaglądać do Ciebie, link u mnie już masz:***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Viki kochana, gdyby nie ty i twoj dar laczenia ludzi czyli fariatkowo nie byloby tu teraz tak wesolo.
      :***

      Usuń
    2. to se posłodziłyśmy ;PPP

      Usuń
    3. co se bendzniemy zalowac. :PP

      Usuń
    4. ale rybcia straszy, że cukier zabija ;)))

      Usuń
    5. ale nie organiczny. :P

      Usuń
    6. no fakt!
      ok, to lecę z koksem, śliczności Ty nasza ;P

      Usuń
    7. idę se, bo ni w chusteczkem nie wiem , która godzina :)

      Usuń
    8. :) ludzie szczesliwi czasu nie mierzom!

      Usuń
  19. Jestem i ja;)))
    Lekkiego pióra i mnustfa fajnych czytaczy i komentatoruf;):*

    OdpowiedzUsuń
  20. Ile komci:)))
    Lola Ty masz branie dopiero,no no:pp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. normalnie jestem wruszona.
      jest nadzieja, ze nie wykasuje jednak tego bloga. :P

      Usuń
    2. ani się waż!!
      dzisiaj jest fajny dzień- podlinkował Ciebie i jeszcze jedną fantastyczną dziewczynę
      musisz do niej zajrzeć, taka fariatka jak my :)
      http://nietypowamatkapolka.blogspot.com/
      płakałam dzisiaj ze śmiechu, gdy czytałam jej notki
      a już ta o zawieraniu znajomości mnie rozwaliła::)

      Usuń
    3. Lola,nie takiej opcji,nawet nie myśl o wykasowaniu!!!
      Viki,ja też zajrzałam do matkipolki,świetny blog:))

      Usuń
    4. a w dodatku, jaka to śliczna dziewczyna:)
      prawie tak piękna jak Lola :)

      Usuń
    5. no prawie! Jusz ty nas nie porownuj bo sie zalamie!! :PP

      Usuń
  21. czy Was też co chwilę coś pyta, czy chcecie przetłumaczyć? jakby Lola nie po polsku pisała. gdy przetłumaczyłam z polskiego na polski wyszły mi jakieś dziwolągi typu: I zaraz ZA NIA biegnie jeszcze Faster, i jeszcze bardziej parchata mysl ABY go zamknac. ALE cos Zeby nie by najpierw trzeba zamknac do otworzyc. I bylby dziesięć argumentów za.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, nie mam tak, ale Twoja wersja tego bloga jest prawdziwie fariatkofa ;)))
      lubię to!

      Usuń
    2. nic mnie atakuje Ruda:)))

      Usuń
    3. ruda, wyszło cudownie dadaistycznie! puszczj to, to Cię nazwiemy Duchampem XXI wieku :) :P)

      Usuń
    4. Ruda, mnie sie zawsze pyta czy chce zeby mi polskie blogi przetlumaczyc, ale nigdy nie mialam potrzeby. ;)

      Usuń
  22. Odpowiedzi
    1. to zaszczytne miejsce:P

      Usuń
    2. czuję, że nieuczciwie mi chcesz skraść to zaszczytne miejsce!! na pewno się czaiłaś!!!!! :) :)

      Usuń
    3. napisze raz jeszcze:
      wy sie chyba za bardzo tym amerykanskim czasem nie sugerujecie. :P

      Usuń
  23. Witamy w swiecie zakreconym: chlebem, solom i wutkom :)))

    OdpowiedzUsuń
  24. jJA JAK ZWYKLE PRZESPALAM NAJWAZNIEJSZE I NAJCIEKAWSZE!
    Lola!
    Ale sie cieszę!
    Kochana, niech żyje blog tfuj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i w końcu będę wiedziała która u Ciebie godzina:)))

      Usuń
    2. Witaj rybenko!
      godzina u mnie plus jeden.

      Usuń
  25. Pierwsza! (dziś) :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Lola, my piszemy, a Ty śpisz?
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Przyszłam sprawdzić,czy blog istnieje nadal:)))
    Lola wstawaj:))

    OdpowiedzUsuń
  28. Ale fajnie, skuje się następny fariatkowy blog :)
    Czekamy na notki, ja to co najmniej jak na paczkę z ameryki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no miejmy nadzieje, ze na jednej notce sie nie skonczy. :P

      Usuń
  29. puk puk,spóźnialskich wpuszczają;)))
    ja ostatnio słabo ogarnięta jestem;)))
    pocieszyłaś mnie że pare lat czaiłaś się z blogiem,TAKA dziewczyna:)
    ja rok temu zaczałam,ale od pół odpuszczam;)))
    dużo inspiracji,pomysłów życzę,komentujących nie zabraknie na pewno:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z radoscia wpuszczaja :))

      odkladanie na pozniej to moja druga natura. ;) do tego balam sie jakos.

      daj adres bloga, jesli mozna sie wprosic.

      Usuń
    2. Lola,ja z gorączką,to bredzę nieskładnie;) nie mam bloga,rok temu nabrałam na niego ochoty,stchórzyłam,i rozmyło się
      mówisz że odkładanie to twoja druga natura,moja to ucieczka,co uświadomiłam sobie w dojrzałym wieku:)

      Usuń
    3. Szkoda. Ale rozumiem, ja tez nie lubie robic niczego wbrew sobie.

      Ale nie uciekaj. :P

      Usuń
    4. czymam sie;) fariatkowo daje mi siłę.teraz padłam,bo trochę za dużo zawaliło mi się na głowę,ale pilnuję się,żeby nie zwiac.)
      powodzenia Lola,cieszę się że jestem przy narodzinach twojego bloga:*

      Usuń
    5. trzymaj sie i wracaj do zdrowia. :*

      Usuń