środa, 30 lipca 2014

syndrom pokolonijny

mam syndrom pokolonijny
tak zamiast menopauzy
prawie kolebie sie i spiewam cztery razy po dwa razy

ciesze sie, ze wrocilam
ale zal mi tego co zostawilam
rozbita jestem troche
niby tu, ale jakies male kawaleczki jeszcze tam
(niczym ta czekolada po ptasim pleczku co jom obskubalam i nie zjadlam bo byla goszka)

ostatnio tak sie czulam po koloniach w Jaroslawcu w lipcu 1948

dobra, trzeba sie za siebie wziac
od jutra cwicze
plan jest taki
taka rozpiska dla ulatwienia
10 kila z dupy, bo nie chce by mnie mylili z tylu z Kim Kardaszian
5 kila z brzucha, zeby dziecko przestalo sie pytac, czy mam w brzuchu dzidziusia
7 i pol z ud wcale nie musi przejsc na cycki, bo chce byc realistkom. :P


100 komentarzy:

  1. Stoj na glowie tak czesto, jak to mozliwe, wtedy tluszcz z tylka splynie jednak do cyckuf. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bojem siem, ze te cycki tylko w drugom strone porozciagam. :P

      Usuń
    2. no to teraz się załamałam!!! nie mogę, cholerka, stawać na głowie!!!! i co mam teraz zrobic???

      Usuń
    3. no przecież na rękach, guuuptasie, też nie mogę!!! no najwyżej na lewej...

      Usuń
    4. :PP
      no to niech bedzie na lewej. najwyzej jeden cycek bedzie wiekszy. :P

      Usuń
    5. taaa... tylko spróbuj na jednej ręce postać!! w najlepszych czasach ledwo na dwóch umiałam

      Usuń
  2. Lolka przy Tobie popadnę w jeszcze większe kompleksy.
    Po za tym nie mogłaś być na koloniach w 1948 roku, co to to nie!
    A syndrom to i ja mam chociaż siedzę tu na miejscu już jakiś czas:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo tez bylas na koloniach.
      wzdech. :)

      Usuń
    2. śpiewnik harcerski rulezzz

      Usuń
    3. my Cyganie co pędzimy z wiatrem? :)

      dobry Pan?Pani Bóg dał, ze się Wam to nie przypomniało :) :)

      Usuń
    4. chyba w złą godzinę to przywołałam :)

      Usuń
  3. kryste !!!!
    Lola, ile Ty masz lat????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooo!!!! jesteś tylko rok młodsza ode mnie!! :)

      Usuń
    2. a myslalam, ze jestesmy rowiesnicami. :P

      Usuń
    3. i skad ty tyle kg nabrałaś? w walizkach były?

      Usuń
    4. aj uysz. latwiej byloby sie pozbyc. ;)

      Usuń
    5. rzeczywiście, Lola, tak się z Tobą drażniłam, chciałam poważniej wypaść :)

      Usuń
    6. Lola...ty mie nie drażnij....ZZZzzzzzZZZbo zacznę śpiewać

      Usuń
    7. czy ty myslisz, ze to twoj spiew mi zaszkodzil? mnie siem podobalo jak spiewalyscie. ;)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Futi, moje drugie imie to przesada. ;)
      chce siem ruszyc, aby sie lepiej poczuc, a gdybym w portki sprzed dwoch lat weszla to tez by bylo fajnie.

      Usuń
    2. a może wszsytko jest w porządku tylko skurczyły się w praniu? :)

      Usuń
    3. mozemy tak sobie mowic, ale ze wszystkie i stare i nowe i mniej wiecej w tym samym czasie? ;)

      Usuń
    4. moze to znów jakieś wredne, tajne ekperymenty, jak z bombą jądrową? :) może wypuścili jakieś świństwo, które kurczy ciuchy?

      Usuń
    5. no właśnie, numery ze stonką się skończyły, coś trzeba było wymyśleć

      Usuń
  5. Wariatka. Jak nic wariatka:) Skad ty chcesz zrzucac kilogramy??? Cwiczenia owszem, ale celem zdrowotnym li i tylko! Odchudzac to ja sie musze, a tobie zrobia sie zmarchy, zobaczysz:)
    A serio, to rozumiem rozdarcie. Co roku mam taki syndrom, jak wracam do Irlandii, bo chcialabym byc i tu i tu a tak sie nie da...
    I karnet na silownie mam od tygodnia wspolny z mezem. Ale mi sie ciezko zmobilizowac, o matko... Mozesz isc za mnie Lolek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Casablanca, idziemy razem!! Jak cwiczylam dwa razy w tygodniu to mialam takie zapasy energii i sil witalnych, ze mogli mi na glowie elektrownie zamontowac. ;)

      No wlasnie, ja nie chce wracac, ale zeby tak miec pierscien Arabelii i moc sie na kawe z kolezankami lub obiad z rodzina teleportowac. Dobrze, ze jest internet. ;)

      Usuń
    2. oooo, pierścień Arabelli to moje nieustanne marzenie od zawsze!! :)

      jak chcesz się zmusić do ruchu to daj sobie zrobić krzywdę w przynajmniej jedną rękę i daj ją na stabilizator, żebyś nie mogła jeździć autem, to zmusi Cię do chodzenia pieszo. Ja chodzę w jedną stronę 3,8 km do pracy :) a jeszcze trzeba wrócić :) jak dzis wzięłam dwie taxi, to obydiwe były bez klimy, za to z pierdołowatymi kierowcami

      Usuń
    3. Na piechotem przy 40C i takich odleglosciach jakie tu mamy? Chyba by zadzwonili po psychiatre. ;))

      a taksowkami sie w Polsce najezdzilam i widze, ze czasy gdzie taksowki byly najbardziej wypasionymi samochodami w calym miescie to dawno i nieprawda. ;)

      Usuń
    4. Lola, zrzucać nie masz co,
      ale trochę ruchu jak najbardziej jest dobre, tak żeby się deczko uelastycznić ;)
      będę Ci kibicować :)
      :*

      Usuń
    5. mam, mam. ;)
      ale nie zamierzam sie glodzic ani szalec. Chodzi i powrot do zdrowej rutyny.

      Usuń
    6. no tak, ja mam tylko 32 :) ale za to taki stabilizator, który obejmuje mnie, razem z ręką, w pasie. Wygodne dla barku, ale jakiś geniusz zrobił go z POLARU. Grzeje jak samo piekło, więc jak w tym zapylam te prawie 4 kilometry, to uwierz mi, źe mam odczucie, jakby było 50!
      No, a z taksówkami to widzę, że mnie w pełni rozumiesz

      Usuń
    7. aLusia, wypocisz wszystkie toksyny. :P

      Usuń
    8. rzeczywiście, powinnam wszak myśleć o plusach :)

      Usuń
  6. ja dziś 40 kilosufff rowerykiem zrobiłam
    roweryk był rok temu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kryste!! policzyuam- 3 razy do pracy i s powrotem i wypad do lidla :p

      Usuń
    2. 40!- szacun Ostra! :)
      ale chyba w pomieszczeniach? czy przy tym upale te 40 kilosuff??

      Usuń
    3. Lucha. :PPP
      i 190 do biedronki ;)

      Usuń
    4. biedrem mam na trasie :)

      Usuń
    5. zaimponowałaś mi, ostra :)

      Usuń
    6. na słoneczku, nawet mnie trochę musnęło :P

      Usuń
    7. normalnie samo zdrowie :)

      Usuń
  7. Szkoda że się nie zwazylysmy publicznie dwa tyg temu
    Za rok by sie okazalo o ile obywatela mniej do kraju byś przywiezla!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żadna tam szkoda :p

      Usuń
    2. No fakt
      Byłabym powyżej średniej :pp

      Usuń
    3. ty przeca nie masz jusz co gubic. ;)
      to bym miala za rok wygrane. :P

      Usuń
    4. Rybeńko
      poniewasz schuduas pszes rok (siem narażam) ja nie zauważyuam :| nie paczauam na taliem, uda- paczauam na Ciebie- i jak miauaś cudny uśmiech rok temu- tak i teras :)

      Usuń
    5. w życiu nie dałabym się publicznie zważyć!!! nawet nie próbujcie!!!

      Usuń
    6. ja to już lepiej zamilknę..

      Usuń
  8. Lola - aż sobie pewne zdjęcia przejrzałam, żeby zobaczyć, co Ty chcesz zrzucać. no i, kurczę, nic nie widzę (do zrzucania).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nikt nie widzi, ale Lola widzi, a ja ją rozumiem :) - mimo, że sama nie widzę :)

      Usuń
    2. aLusia - ale że 22 kg? to chyba jakies problemy ze wzrokiem ma?

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. a tak szczerze to też rozumiem - sama widzę u siebie potrzebę - 10 kg, ale jakoś ciężko mi się zebrać.

      Usuń
    5. już nie będę kolejny raz kasować.
      u Loli nie widzę. u siebie tak.

      Usuń
    6. a no tak, chyba nie jest najlepsza z matematyki :)

      Usuń
    7. Ruda, bo to jest tak, jak sobie mowiem, ze chce stracic czy kilo to tyje cztery, wiec postanowilam zaokraglic te liczby na wyrost, zeby z minus 10 wyszlo chociaz minus 2. ;)

      Usuń
    8. ruda..dołącz do kóz :)

      Usuń
    9. niby z grupy krwi wychodzi mi wegetarianizm, a ja chyba czysty mięsożer jestem. ale zieleniny też bardzo lubiem i jadam.
      Ostre - a może podpowiesz coś więcej nt. tej koziej diety?

      Usuń
  9. czeba częściej przylatać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdyby tylko ta podroz nie byla jak potrojna Odyseja...

      Usuń
  10. Te strefy czasowe pomiszaly dziewczynie w glowie. Zupelnie.
    Albo pisze to po to, zeby mnie zdilowac !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdilowac? ciebie? f zyciu!!!!! :)

      Usuń
    2. zdilować? czyli sprzedać za pomocą dilera? hmmm.... no ja nie wiem :) by się budżet podreperowało :)

      Usuń
  11. Aaa
    I cos jeszcze....

    My cyganie co pedzimy razem z wiatrem
    My cyganie znamy caly swiat
    My cyganie wszystkim gramy
    A spiewamy sobie tak:

    Ore ore szaba daba da amore
    Hej amore szaba daba da
    O muriaty oszariaty
    Hajga trojka na mieniaaaaaa!!!!!!!

    ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widze, ze nie znasz cztery razy po dwa razy. :PP

      Oreeeee, oreeeee, szabadaba da, amore ;)

      Usuń
    2. płonie ognisko i szumią knieje...
      i rybeńka jest wśród nas...

      Usuń
    3. ja?
      nie znam?
      ja?


      fłąśnie że znam,
      ale przy dzieciach pewfnych piosenek nie spiefam ;PPP

      Usuń
    4. chyba wywołałam stado wilków..... nadzieja w tym, że do nastepnego razu zapomnicie :)

      Usuń
    5. aLusia, do nastepnego razu to ty sobie slownik zaloz ;)

      Usuń
    6. jaki znów słownik??

      Usuń
    7. mialo byc spiewnik. :P
      Widac jeszcze spie. ;)

      Usuń
  12. ten czterdziesty ósmy mnie rozwalił ;DD

    OdpowiedzUsuń
  13. ale pitolicie z tym zrzucaniem kilóf!!!!!!
    nie żebym ja chuda się wymondrzała, ale kobiety, na Boga, przecież wy jesteście takie cudne!

    OdpowiedzUsuń
  14. no! to siem wymondrzyłam i pewnie dostanę tortem! ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jesli juz to jajem albo pomidorem, bo kto ci upiecze torta. ;)

      Usuń
  15. Podobno Polki jadają jak Francuzki,a wygladają jak Amerykanki:))),na szczęście to wciąż zdecydowana mniejszość i.. oby nie było gorzej;)
    Wytrwałosci i powodzenia życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje. Mysle, ze kazda kuchnia przy braku ruchu moze sprawic, ze wygladamy jak przyslowiowa Amerykanka, chociaz znam wiele , ktore by sie obrazily, bo wygladaja jak... Francuski? ;)

      Usuń
    2. a czy Fracuzki ładne som?

      Usuń
    3. nie takie uadne jak Polki ;)

      Usuń
  16. Czy są ładne? trudno powiedzieć, na pewno mają coś znacznie cenniejszego niż tzw. urodę - "le chic" czyli styl,którego nie da się podrobić.Szyk Francuzek to nie tylko sposob ubierania się,ale całość - szczupła,wysportowana sylwetka,subtelny makijaż i elegancki,acz nieprzesadnie strój.Obserwowałam w Paryżu ulice - wśrod nieprzebranych tłumow,różnych nacji,Francuzkę wychwytuje się w mig.I to jest właśnie ta unikatowość:
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez Amerykanow w Europie poznaje na kilometr, tak jak Polakow w Stanach.
      Chociaz ostatnio widzialam kobiete cala w panterke i duuuuzo zlota i bylam pewna, ze to Rosjanka, a to byla Polka. ;)

      Usuń
    2. widać się inspirowała :) aż sieboję pytać po czym poznajesz Polki...

      Usuń
    3. nie boj nic, nie jest tak zle. ;)

      Usuń
  17. Lola czy ty sie nie boisz ,ze jak te 10 z dupy 5 z brzucha I 7 z ud to znikniesz?????Dorusia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no dobra, moze byc w funtach.
      wtedy bendzie idealnie. ;)

      Usuń