czwartek, 1 maja 2014

Sa takie dni...

Sa takie dni, ze chcialoby sie je wyrwac z kalendarza, a caly kalendarz opluc, podeptac i wyrzucic do smieci.

oj, ja cie, pier. Monsz uparl sie na ta lodz jak baba w ciazy na wozek spacerowke. Meczyl, meczyl, az wymenczy, bo w sumie mamy 20 minut do jeziora. Oni juz czuli ten wiatr we wlosach, juz te narty wodne zakladali, juz fikali w nich fikolki, ja troche bardziej sceptycznie,  w wizjach robilam zdjecia na brzegu.
A ktos tam gdzies w tym samym czasie sie glosno z tych marzen smial.
Zostalismy oszukani, firma sie zwinela, na pocieche pozostal nam kontakt z FBI, a jak wyrazimy chec to i moze wywiad w telewizji jak to dalismy sie zrobic w bambuko.

I przykro mi.
I niedobrze mi.
I mowie sobie, ze moze ci ludzie juz tak maja w zyciu przegwizdane, ze inaczej juz nie potrafia, ze to tez jest jakas forma zyciowej desperacji. Rozne mialam pomysly na zycie, ale na taki bym nie wpadla.

A potem idziemy dalej w ten dzien piekny, sloneczny i dochodza informacje, ze tam gdzie kiedys komus bysmy nieba uchylili, tam gdzie bylo duzo, duzo dobrych uczuc i mysli wysylanych, tam teraz patrza na nas jak, no jak? Ja bym wrogow tak nazwac nie umiala.

I tak sie to wszystko razem zazebia, zatapia, tu stracone pieniadze, tam stacone uczucia, zle ulokowane.

Az tu okazuje sie, ze inni ludzie walcza w tym samym czasie o zycie.
Ze gdzies sa prawdziwe dylematy
Ze te probemy co nas tu zasmucaja z perspektywy smieszne sa i blahe.

Wiec strzasamy ten zal, herbata zapijamy niesmak w ustach, bo i takie elementy wpisane sa w zycie, a ze zdziwienie wywoluja na naszych twarzach, to chyba dobrze, ze nie przywyklismy, ze wiare w ludzi mamy, obysmy nigdy jej nie stracili.

120 komentarzy:

  1. złoto!!! złoto!!!!!

    powiez, Lola, ze czekałas specjalnie na mnie!! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wierzę w FBI, w prawie wszystkich filmach się sprawdzili!! jeszce Waszą łódkę w zębach przyniosą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))))
      jak ich chociaz zlapia i postawia przed wymiarem sprawiedliwosci to juz bede usatysfakcjonowana. ;) czy to znaczy, ze ja komus zle zycze? :P

      Usuń
    2. ależ oczywiście, ze nie, ale jakbyś tylko miała colta, to byś zrobiła porządek w stylu Dizkiego Zachodu :)

      Usuń
    3. e, ja mam takie podejscie, ze kazdy kto taki sposob na zycie wybiera musi miec cos nie rowno pod sufitem, Normalni ludzie lubia spokoj i szczescie i nie pchaja sie do takiej brudnej, mysle, ze jednak stresujacej roboty. Albo go matka szczoteczka do zebow bila, albo ojciec zmuszal do jedzenia szpinaku :P

      Usuń
    4. ale najważniejsze napisałaś pod koniec- są realne problemy, żal więc zawracać sobie głowę głupotami i głupolami :)

      Usuń
    5. szkoda zdrowia. ;)

      Usuń
    6. ja też jestem fankom FBI, zazdroszcze ciem normalnie tych facetów w czerni!!!

      Usuń
    7. no fakt, moze przez pomyłkę CI nawet kosmitę z tą łódką zwrócą? :) albo wręcz Międzygalaktycznego Negocjatora czyli mopsa? :) :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. jeszcze nie spisz?

      Usuń
    2. pracuję nad wiesz czym ;)

      Usuń
    3. wiem :)
      nad wierszem. ;)))

      Usuń
    4. no masz szczeście, viki!!!

      Usuń
    5. ano mam, bo mam Was ;P

      Usuń
    6. ty uwazaj, bo ja dzisiaj jestem niestabilna emocjonalnie i bendem puakac.

      :***

      Usuń
    7. nie rycz, mała, nie rycz.... za dwadzieścia lat się będziesz z tego śmiała....

      Usuń
    8. nie, nad tamtymi sprawami juz nie bede. szkoda lez.
      ale viki mnie wzruszyla. ;)

      Usuń
    9. mogę Cię przytulić do mojej , póki co, jędrnej piersi ;P

      Usuń
    10. dawaj. :P
      mniej jedrna moze byc wygodniejsza do tulenia
      ale jusz trudno :PPP

      Usuń
    11. no bez przesady, zebów nimi nikomu nie wybiję ;PPP

      Usuń
    12. no ja sobie wyobrazilam takie jak u Syrenki warszwskiej. ;))

      Usuń
    13. no tak, tak samo niebujne ;PPP

      Usuń
    14. az poszlam sprawdzic
      i powiem, ze w mojej pamieci byly duuuzo wieksze :P
      ale to chyba ta emigracja i tensknota za ojczyznom je powiekszyla. :P

      Usuń
    15. ale mnie najtchuaś!!
      od dzisiaj będę mówić, że mam cyc jak Syrenka Warszawska ;PPP

      idę lulu, Lolu ;)

      :****
      dobrego dnia:***

      Usuń
    16. dobranoc syrenko! :*

      ide na obiad. ;)

      Usuń
  4. ech, no tak już jest
    przykre, że ludzie wyrabiają sobie opinię nie znając prawdy, lub znając relację jednej strony, nie wiedząc o różnych zakulisowych sytuacjach
    zachodze jednak w głowę, jak można tak ubliżać ludziom, niby wyższa kultura, niby pogarda dla chamstwa, a tu bułkę przez bibułke, a .. resztę znacie
    jeśli ktoś coś do kogoś ma są telefony, maile, a nie obrzucanie się inwektywami
    ale jeśli działa się na zasadzie kto nie ze mną ten przeciw mnie i zrywa się kontakty z bardzo dobrą koleżanką, tylko dlatego, że ona nie chce zerwać znajomości z osobą z którą się już nie kolegujemy, to na co można liczyć- odpowiedzialność zbiorowa, dobrze że Holocaust mamy za sobą, bo wszystkich nas niehomofobów, nieantysemitów do gazu by posłali jak nic ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak to bylo, ze kazdy wlasna wypowiedzia sam sobie opinie wystawia?

      Usuń
    2. noooo
      i że się szanuje zdanie innych, byle nie na swoim blogu ;P

      Usuń
    3. wiesz, tu sama definicja "szanuje" prosi sie o analize.

      Usuń
    4. a znasz dalszą część zacytowanego przeze mnie powiedzenia " bułkę przez bibułkę , a .. " ??/
      :))

      Usuń
    5. nie
      codziennie ucze sie czegos nowego. :P

      Usuń
    6. powiem grzecznie, bo fsyty takie słowa na publicznym blogasku

      "..a, fiuda gołom łapom ;)

      Usuń
    7. :PPP
      no to w sumie logiczne
      trudno zeby fiuta przez bibulke
      chyba, ze u was tak sie robi :PP

      Usuń
    8. lubię to powiedzenie - jest dosadne, ale dokładnie charakteryzuje takie słodko pierdzące, zakłamane panie, które jak co do czego, to wyłazi z nich chamówa

      a, no u nas też nie ;P

      Usuń
  5. oszustom mówimy NIE!
    siejącym zamęt mówimy NIE!
    o ważne sprawy dbamy z całych sił!
    miłego dnia :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wlasnie, sztuka by skupic sie na tym co wazne
      milego :***

      Usuń
  6. Czy aby wlascicielem tej lodkowej firmy nie byl nasz rodak?
    Znam az za dobrze sytuacje, kiedy jest sie oszukanym i wypatroszonym z pieniedzy, moze kiedys o tym napisze... a moze nie, bo wolalabym zapomniec.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mam pojecia czy rodak, ale mysle, ze takich ludzi niestety sieja wszelkie nacje.

      Tak, chyba najlepiej zapomniec. Pewnie nawet po latach trudno sie z tego smiac...

      Usuń
  7. Lola - wiesz, siem wzruszyłam czytajonc. ładnieś to napisała, trochę smutno, ale z optymistycznym wnioskiem.
    leniwego święta pracy:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie też bardzo za serce chwycił ten post

      Usuń
    2. :***

      u mnie dzien jak dzien
      ale wy, ludzie pracy, odpoczywajcie. :)

      Usuń
  8. od wczoraj myślę o swoim uczniu, który został przyłapany na kradzieży. z jednej strony strasznie mu współczuję, bo jest potwornie pokrzywdzony przez los - z rozszczepem podniebienia, z którym nikt nic nie robi, wyśmiewany, z fatalnymi warunkami w domu, z drugiej strony kradzież to kradzież... ech...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. smutne:(((((((((((

      Usuń
    2. ruda, ratujcie go jesli jeszcze mozecie.

      Mojej przyjaciolki mama jest sedzina w sadzie dla nieletnich i raz, jeszcze w liceum, gdy poszlysmy do niej do pracy po klucze widzialam ja totalnie rozgoraczkowana i klucaca sie o cos. Potem sie okazalo, ze chlopca, ktorego przylapano na kradziezy chca wyslac do poprawczaka. I ona sie klucila by tego nie robili bo tam to dopiero nauczy sie krasc jesli nie zabijac. Walczyla by dali mu darmowe obiady w szkole, zwlaszcze, ze kradl jedzenie, ktorego w domu brakowalo. Smutne. Daje mi to troche dystansu do kradziezy i innych oszustw, ze nie rodza sie one z prozni, ze tych ludzi jakies nieszczescie tak uksztaltowalo.

      Usuń
    3. ale chyba o swoich oszustach znowu tak miło nie myślisz, nie?

      Usuń
    4. staram sie.
      Bo wyobrazam sobie twojego syna, ktory ma wspaniala rodzine, ktora przekazala mu zyciowe wartosci, ma swietne studia, niedlugo pewnie prace ktora lubi. W zyciu by takich rzeczy nie robil, a oni owszem, czyli jest w nich jakis brak, w mozgu czy sercu. Gdzies kiedys z jakis powodow tak zyc zaczeli i tak to sie potoczylo. I gdzie ich to zaprowadzi?

      Usuń
  9. To okropne.
    A z tymi znajomymi to nie da się pogadać, wyjaśnić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widać, Aniu, nie jesteś w temacie
      nie da się i nikt już nie ma ochoty

      Usuń
    2. Aniu, to jest tak dziwna sytaucja, ze mnie przerasta.
      :(

      Usuń
    3. Pewnie nie jestem w temacie...

      Usuń
    4. jak sie spotkamy to ci opowiem. ;)
      ale smutna wiec nie wiem czy nie bedzie lepiej jak spotkamy sie na wesolo. ;)

      Usuń
    5. Najważniejsze, że się spotkamy :)

      Usuń
  10. ...
    we mnie nawet wywowało więcej niż zdziwienie
    szok, niedowierzanie i przerażenie
    ale masz rację, to dobrze o nas świadczy, że złe emocje i wylewanie pomyj nas szokuje, naprawdę nie mogę uwierzyć że aż tak można życ złymi emocjami i doszukiwac się tych złych emocji i intencji u innych
    ja mam wręcz przeciwnie, zawsze zakładam dobro i chciałabym dawać tylko dobro, co jeżeli mi się nie udaje, to bardzo żałuję. I zawsze jestem gotowa przeprosić.

    pozbierałam się dzięki Jagience, ona mi coś uswiadomiła
    teraz zbieramy dobre emocje
    dla Kseny, dla Judyty, dla mojej Patrycji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rybeńko - powtórzę za Niemenem: bo ludzi dobrej woli jest więcej... (przynajmniej taka mam nadzieję)
      w mobilizowaniu i wysyłaniu dobrych mocy chyba jesteśmy dobre. melduję się w gotowości.

      Usuń
    2. sama duzo o tym wiem:))
      dlatego nie moge sie nadziwic...
      chociaz w rodzinie mam podobna sytuacje, ale nauczylam sie z tym zyc, niestety, nie m,oge sie odciac,

      Usuń
    3. rybenko, niestety ty jestes prosty inzynier, i tak jak ja lubisz proste sutuacje i rozwiazania. A tu jest taki galimatias i takie nie wiadomo co z czego, zlo ktore nie wiadomo dlaczego zrodzilo sie z dobrego, ze nie ogarniam.

      Usuń
    4. nie ogarniajmy zatem skoro to nas przerasta
      nie mam zamiaru w związku ze związkiem stać sie smutna, podejrzliwa i przestać lubic ludzi i im ufać
      postaram się tylko omijać złe emocję łukiem o cięciwie równej odległości do słońca:))

      Usuń
    5. swiete slowa.

      Byl taki cytat: (w googlu wszystko jest ;))

      Boże, daj mi pogode ducha, abym godził się z tym, czego zmienić nie mogę.
      Odwage, abym zmieniał to,co zmienić mogę.
      I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.

      Usuń
    6. oj tak
      to bardzo właściwy cytat

      Usuń
    7. i ja sie podpisuje pod tym cytatem

      Usuń
  11. Bo wiarę w ludzi trza mieć, co by ten świat znaczył bez niej ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wlasnie...
      bo w koncu tyle dobrych ludzi dookola. :)

      Usuń
  12. Lola ja chcem Cie w TV zobaczyć:))

    :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lola na prezydenta!!

      Usuń
    2. :PPPP

      Margo, bym tak puakaua i smarkaua ze caly makijaz bym pomazala i fcale bys mnie nie poznala. :P

      Usuń
    3. Poznałabym Cię Lolek bo nawet zasmarkana i popuakana i z rozmazanym makijażem jesteś Fariatka śliczna:) a my sie wszędzie rozpoznamy!!

      Usuń
    4. a ja w istocie rzeczy nie wiem, dlaczego łona ma tak puakać ta Lola??

      Usuń
    5. a co mam sobie zalowac. :PP

      w koncu mam opowiadac jak bardzo czuje sie poszkodowana. A jak sie wczuje, to nic mnie nie powstrzyma. ;)

      Usuń
    6. aaaaa
      a puacom za to?

      Usuń
    7. rybenka, przeczytalas po uepkach, albo juz zapomniauas. ;))
      to mialo byc na pocieche. :P
      ale nie boj sie, nie bedziemy sie publicznie kompromitowac. :P

      chociaz zawsze sie zastanawiam, czy placa za takie spowiedzi przed kamera.
      jakby duzo dali to mogle puakac i wciagac smarki. :PP

      Usuń
    8. przeczytałam, ale dawno temu!
      rano!!!
      ale jakos nie pollączyłam faktuuff:PP

      Usuń
    9. fcale sie nie dziwie. ;)
      u nas rzadko komentarze odnosza sie do notki. ;))

      Usuń
    10. są tacy, co myślą, że nigdy..:((
      ale
      ale
      dzisiaj wyjątkowo sporo odniesień do tematu:)))

      Usuń
    11. odniesień bardzo dużo!!!!:))))

      Lola na pociechę to Ty przyjeżdżaj do nas!!!

      Usuń
    12. tez uwazam, ze to bedzie lepsze pocieszenie. ;)

      lzy co najwyzej od smiechu ewentualnie wzruszenia. ;))

      Usuń
    13. ja nie bendem puakaua!!!!

      Usuń
    14. noooo

      chociaż f prawdzie strasznie puaczliwa jestem...

      Usuń
    15. oby nie nad tem balaganem. ;)

      Usuń
    16. nie, jako bauaganiarz z natury, jusz siem przyswyczaiuam:PPP

      Usuń
  13. Jestem troche do tyu
    czy firma z ta lodka byla Wam jakos znana?
    wiem pytanie z irytujacych ale mnie tez kiedys cos nauczylo i juz tak nie jestem latwowierna co nie znaczy ze uchronie sie przed oszustami

    wszystko juz zostalo tu pieknie powiedziane wiec tylko dodam, ze milosc najwazniejsza :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :P
      Lamia, nie, my nigdy wczesniej nie kupowalismy lodzi wiec nie mielismy swojego ulubionego dilera. ;)
      szkoda gadac, bo szkoda zdrowia. Zbyt dluga historia.

      Usuń
  14. dzien dobry:)
    zastauam Lolkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to zalezy w jakiej sprawie. ;))

      Usuń
    2. zaszla do mnie sasiadka w pizamie. ;)
      i dobrze, bo nie bylo mi gupio, ze bylam jeszcze w szlafroku. ;)

      Usuń
    3. to masz spontaniczne pidżama party :PPP
      a ja w dresiku:)))

      Usuń
    4. widac, ze zawsze jestes gotowa do biegu. ;)

      Usuń
    5. zafsze jestem gotowa do relaksu raczej :PPP

      Usuń
    6. albo gotowa na wizyte Jehowych. ;)
      U was tez przychodza?

      Usuń
    7. nieee, co ty!!
      a u was?

      Usuń
    8. regularnie. Myslalam, ze to oni gdy przyszla sasiadka. Co prawda troche zbyt wczesny ranek jak na nich.

      Usuń
    9. w Polsce chyba chodzą w Belgii ani w Lux nigdy nie widziauam

      Usuń
    10. moze podam im twoj adres. :P

      Usuń
    11. kcem. pod warunkiem, ze stawisz sie osobiscie. ;)

      Usuń
    12. uważaj!
      mam mieć wizę i nie zawaham sie jej uzyć!!!

      Usuń
    13. w tym roku to ja czekam :)))

      a jak sprawy się dobrze ułoża to za kilka lat spotykamy się w Las Vegas :PP

      Usuń
    14. nie lubiem LV za bardzo, ale czego siem nie robi dla rybenki. ;)

      Usuń
    15. wiesz co, ja byłam w szoku jak zobaczyłam to miejsce
      nie wierzyłam w to co widzę
      to jak inna planeta do kwadratu
      dlatego chcialabym to zobaczyc jeszcze raz

      Usuń
    16. ja wzielam brata i tate gdy przyjechali na chrzciny starszej, bo im sie LV marzylo.
      W stolicy kasyn z dzieckiem przy piersi :P, do tego strulam sie owocami morza. Coz... niechetnie pamienciom wracam to tego wyjazdu. Moze musze jeszcze raz, troche obiektywniej na to miasto spojrzec. ;)

      Usuń
    17. no tak
      mnie jakos nieprawdopodobnie zszokował widok ludziuf którzy o 9 rano, jak szliśmy na śniadanie , ciąglerżneli w karty!!! Z minami które mówiły wszystko
      i sam wygląd hotelu , my byliśmy w New York, automaty po horyzont!! to jest dla człowieka z Europy obrazek jak z Kosmosu!!

      Usuń
    18. moja sis się zszokowała przede wszsytkim tenadetą tego miejsca.... zdjęcia w dzien wygladają naprawdę żałośnie....

      Lola, Ty zwyczajnie uprzedzona jesteś :) :)

      Usuń
    19. aLusia, mnie tez nie zachwycil :P, ale znam takich co odwiedzaja LV co roku. Moze zalezy od podejscia, towarzystwa, oczekiwan i dla wielu jest to wyrwanie sie z zimowych klimatow. :)

      Jesli cos mnie w Stanach mialo zachwycic to Antelope Canyon. Jest przepiekny:
      https://www.google.com/search?q=antelope+canyon&safe=active&es_sm=93&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=gVlkU4KWB5C8oQSkqYLYBw&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=1746&bih=878

      Usuń
    20. jest kosmiczny!!!! a jakie piękne zdjęcia!! to niedaleko od Ciebie?

      Usuń
    21. to akurat niestety nie za blisko.
      za to do Grand Canyon jest ze trzy godziny.
      a do pieknej Sedony z poltorej:

      https://www.google.com/search?q=sedona+arizona&safe=active&es_sm=93&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=5rBlU7jdI4P6oAT9loIg&ved=0CAgQ_AUoAQ&biw=1746&bih=878

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. ja tez macham nie puszczajac kciukow. :)
      na jaki temat A. pisala?

      Usuń
    2. Potop Jej leżał w temacie:)

      Usuń