niedziela, 18 maja 2014

miedzynarodowy dzien tequilii

Impreze starszej przezylismy. Troche mi wlosy deba stawaly, bo tyle dzieci w jednym ogrodzie, dziewczyny wpychajace chlopakow do basenu, chlopacy rzucajacy balonami z woda w dziewczyny, wszedzie widzialam zagrozenia dla zycia i zdrowia, ale nie chcialam robic wstydu starszej wiec siedzialam cicho w oknie na warcie oddychajac do torebki, ale powieki telepaly mi naprzemiennie. Tyle ludzi jeszcze jeden basen przydomowy nie pomiescil. Balam sie czy sie nie przeleje poziom wody, ale dzieki temu wiedzialam, ze jesli zacznie sie przelewac to znaczy, ze zaczeli sikac do basenu.
Pizzy zjedli tyle, ze 5 pudelek z 8 zostalo. Super, nie musze przez tydzien gotowac.

W tym wieku dzieci nie dostaja juz w prezencie zabawek a daja sobie karty do sklepow/ kina/ Starbucksa lub forse. Starsza oblowila sie jak gdyby miala polska komunie i dzisiaj pognala nabyc loptopo- tableta. Zaczynam rozwazac czy nie robic takich urodzin czesciej dla budzetu rodzinnego. ;)

Poza tym przybylo nam 6 cudzych recznikow, chlopiece skarpety, bluzka i gacie. Starsza juz rechocze jak odda temu koledze w szkole to co zostawil dodajac "kochanie, zostawiles u mnie gacie i skarpety". :P

Konczymy wiec zabawe dla dzieci, teraz czas na mlodziez.

Dzisiaj jest miedzynarodowy dzien tequilii, czy IMIENINY LUCHY!!!


Kochana, Twoje zdrowie! 



komu ciasta tequilowego? 
Miska, potrojny kawalek?


kot Luchy juz nalewa 




65 komentarzy:

  1. Lojezu! Nie mogie pic tequilli, to dla mnie trucizna.
    Jednak dla Luchy mogie zrobic wyjatek i poswiecic sie dla JEDNEGO toasta. No to cyk! Sol, cytryna i geba w paragraf! Zdrowka! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet w margaricie nie? Ja moge tylko potem w nocy suchoty mnie budza. ;)

      Usuń
    2. ale to NA PEWNO przez suche powietrze w sypialni :)

      Usuń
  2. No to się postarałaś Lolek :)
    Imprezka na wypasie !!!
    Lucha- dużo zdrowka i jeszcze więcej pieniędzy:)
    Na tequillę ofkors :)

    Lolek, toś Ty miała niezły dżez w domu, ale opłacało się ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucha ma dzisiaj imieniny!
      Urodziny też ???

      Usuń
    2. imieniny!

      Vikuś :*

      Usuń
    3. ojaciem krencem, no pszeca Lucha to skorpion!
      imieniny. ;)
      dzienkujem za korektem. Juz nawet 2 margarity z tej okazji wypilam. ;)

      Usuń
  3. Super imprezka Lola :)
    a ratowanie domowego budżetu - niezły patent :PP

    Luszko, najlepszego! Wiedzieli w świecie kiedy ten dzień tequili ustanowić!!!!!
    Kota nie dość, że flaszkę do domu przyniesie, to jeszcze gości obsłuży :))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olga, to ja ten dzien ustalilam. :P

      Usuń
    2. :)))))))))))
      teraz tyle rozmaitych dni z rozmaitymi okazjami, że już nie dziwi mnie żadna intencja!
      Lola, a może wejdzie do kalendarza na stałe i zostaniesz sławna!
      do fariatkowego kalendarza wejdzie na pewno :)

      Usuń
    3. a jednak!!!
      wygooglałam, że w Stanach 24 lipca przypada Światowy Dzień Tequili :))))))))))))

      Usuń
    4. :PPPP

      my jak zafsze wybiegamy przed szereg. ;))

      i dobrze, bo tego dnia bede leciala z Polski do Stanow i co jak nie beda mieli na pokladzie tequili? ;)

      Usuń
  4. Lucha imieninowo-urodzinowo-tequillowe zyczenia, cobys nam tak pieknie zawsze wygladala i wreszcie z Gaguniom sie zenila bo fajnie by bylo na wesele isc :>
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Lola czulam Twoj strach :))
    To jest bardzo dobry pomysl z tymi kartami.
    Udanych zakupow dla Starszej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z gotowka tez dobry. :)
      malo romantyczny, ale z drugiej strony zawsze trafiony. ;) zamiast wielu milych drobiazgow kupila sobie dawno upatrzony surface 2 z filetowa klawiatura. :)

      Usuń
    2. zawsze trafiony!
      nie wiem czemu pieniadze uwazane sa za malo romantyczne gdy najbardziej pozadane:))

      Usuń
    3. pewnie dlatego że takie pożądane??
      pożądanie a romantyzm to dfie różne rzeczy ;))

      Usuń
    4. a to f romantyzmie nie ma porzadania??
      a co jest?

      Usuń
    5. nie wiem... Adam Mickiewicz może ?? ::)))
      w pożądaniu często nie ma romantyzmu!

      Usuń
    6. A Mickiewicz to tom Marylem Wereszczkownem tez chyba pozadal. ;)

      Usuń
  6. a chipsy i cola byli?? :)
    co do tekili, pierwszo i ostatnio piłam na lotnisku JFK z przygodnie poznanym chłopakiem ::)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no przecież tylko tekilę iła, co sie burzycie! :)

      Usuń
    2. ale chłoptaś był spoko, Polak i tak samo znudzony czekaniem na samolot jak ja ;)

      Usuń
    3. no to co było robić! :) dobrze, że tylko tę tekilę piliście :)

      Usuń
    4. po tekili rozne rzeczy do guowy przychodzom

      Usuń
    5. Mamma, starsza zadbala aby chipsow bylo b. duzo i cyba dlatego ta pizza pozniej tak slabo poszla. A puszek coli/ spritea i itd tyle, ze moge spokojnie jeszcze dwie imprezy urodzinowe zrobic. ;)

      A ja raz mialam podroz z przygodami (mgly i opoznienia) z pania Peszkowa. Ale fariartka, mowie wam i upilysmy sie piwem. ;)

      Usuń
    6. pani Peszek f postaci Marii czy mamy?

      Usuń
    7. mamy. odjazdowala babka. Ale o calej rodzinie moge napisac ksiazke, bo fszystko mi opowiedziala. Zadko spotykam kogos kto mnie przegada, a ona pobila mnie o cztery okrazenia, do tego sypala takimi anegdotami, ze az dziew, ze sama jeszcze ksiazki nie napisala. :)

      Usuń
    8. to gdzie Ty tak podróżowałaś?? i to na tyle długo, że ona Ciebie zdążyła aż tak przegadać?? :)

      Usuń
    9. Lamia, jak napisze wszystko to mnie pozwa. Znam nawet historie porodowe. ;)

      aLusia, poznalysmy sie w Wawie gdzie tuz przez naszym odlatem do Amsterdamu nastapila mleczna mgla i wszystkie loty wstrzymano. Wsadzili nas wiec do autobusu i o ironio przez Poznan zawiezli nas do Berlina. (A co to byl za autobus, byla nawet Beata Kozidrak z rodzina, tez mila kobitka). Tam czekal samolot do Amsterdamu, a w Amsterdamie mialysmy po kilka godzin do nastepnego samolotu i tam tez postanowilysmy napic sie holenderkiego piwa. Lekko nietrzezwe sie pozegnalysmy, ja polecialam do Minnesoty a pani Teresa do meza, ktory mial spektakle w Japonii. Byla to dluga, wyczerpujaca, ale dzieki tej kobiecie, ciekawa podroz. ;)

      Usuń
    10. Lola, pisz posta
      powtarzam po Lamii!!!!

      Usuń
    11. no to się rzeczywiście na doborowe towarzystwo załapałaś :)
      to mi przeypomniało, jak kiedyś jechałam do stolycy z premierem Mazowieckim w przedziale (nie był już co prawda premierem, ale jednak:) ), wyszłam z przedziału, żeby konfidencjonalnym tonem powiedzieć o tym koledze małżowi i na korytarzu wpadłam na Soykę! :) ale niestety nierozmowni byli, a i podróż krótkawa...

      Usuń
  7. Lola! jak ty już cos napiszesz to z otwartom gembom sie czyta:)))
    Tekili ani innych margerituf nie znam,lądy do odkrycia;)
    Za moich czasów,to dziewczyny wrzucało sie do wody:D
    Pomysł z prezentami świetny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ty zawsze jestes kochana. :***
      i mam nadzieje, ze ci te nowe lady (londy ;)) pokazemy. ;)

      Usuń
  8. Basen przydomowy świetna sprawa - my nie mamy, za to blisko Warta:))
    W życiu nie tknęłabym tego tortu!;))
    Prezenty świetne -chciałabym jednakowoż zobaczyć minę kolegi:)
    Luszka najlepszego raz jeszcze;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miska, a ja specjalnie z mysla o tobie pieklam. ;)

      wiesz, ze nidy nie plywalam w Warcie.

      Usuń
    2. a ja zjadłabym ze smakiem, mimo, że za tortami nie przepadam :) :)

      Usuń
  9. Gratuluję, znam stres przy takich imprezach! Ja już bym chyba nie dała rady.
    A życzenia dla Luchy - na Twoje ręce składam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a swoją drogą, coż to jest pójśc do szkoły bez teczki w porównaniu z wróceniem z imprezy bez majtek :) :P

      Usuń
    2. Aniu, jakos kolezankami mlodszej tak sie nie przejmowalam. Moze dlatego, ze wszystkie dobrze znam i male sa jeszcze i kochane, a tu tylu szalonych prawie nastolatkow.

      aLusia, on sie pewnie przebral w kapielowki i w nich poszedl do domu. ;)

      Usuń
    3. aaaa, czyli nei z gołym tyłkiem :)

      Usuń
    4. to by chyba rodzic odbierajacy jednak zauwazyl. :P

      Usuń
    5. jeśli byłby to tatuś, to bym się nie zakładała :) :) on by się skupił głównie na tym, czy dobre dzeicko odbiera :):P

      Usuń
  10. sto lat dla Luchy!! choć byłam przekonana, że Luchy jest w grudniu, moja sis wtedy obchodzi

    OdpowiedzUsuń
  11. co za życie, pora obiadowa, a ta śpi!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak to śpi, przeież piszę!!

      Usuń
    2. aLusia!! Lola siem pod Ciebie podszywa!!!!
      nie nie, Lola, to aLusia pod Ciebie...
      no żesz... już siem pogubiłam ;((

      Usuń
    3. napij się, dziewczyno, to Cię napięcie popuści :) :)

      Usuń
    4. niedziela, to po tej margaricie pospalam. ;)

      Usuń
  12. Cześć Lolek!!
    Przyjęcie bomba!!

    Luszce serdecznosci!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Heja
    Jak sie ogarnę zaczne pisać ze sensem:))
    moze mi urzadzisz takom impre?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam przywiezc 300 balonow na wode i bedziemy sie rzucac? :P

      Usuń
    2. Wystarczą prezenty :p

      Usuń
    3. moze ktos zostawi majtki lub skarpetki. ;)

      Usuń
    4. mówiąc prezenty masz na myśli prezent czy kasę? :) ;)

      Usuń