czwartek, 28 sierpnia 2014

hura!

Omajgasz! Dzisiaj tanczymy kaczuszki. :)

Poszlam na wywiadowke i okazalo sie, ze jeden chlopiec mieszka z nami prawie po sasiedzku. Smiesznie, bo usiedlismy przy tym samym stoliku i gdy pani powiedziala co miala do powiedzenia, gdy wyczerpaly sie pytania od rodzicow, facet podniosl reke do gory, przeprosil za prywate, ale od dawna poszukuje pewnej rodziny ktora mieszka w jego okolicy. A ja siedze obok i az podskoczylam z radosci. :)

Chca razem wozic dzieci do szkoly i ojciec wolalby ich zawozic z rana, wiec ja przywozilabym ich spowrotem. No z nieba mi pansfo spadli. Modlilam sie o was cale lato. Hura, jak fspaniale!

A pani nauczycielka powiedziala, ze mam najwspanialsze, najslodsze i najmilsze dziecko i, ze kocha moja mala Mii. Podsluchiwalam i wszystkim tego nie mowila. :P


29 komentarzy:

  1. Bosko!!!! z tym podwozeniem i z tym kochanym dzieckiem oczywiscie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze bardziej bosko, ze sie na zloto zalapalam:P

      Usuń
    2. brawo! :))
      boskosci podwozenia z rana nie za siem pobic, ale to drugie tez mile. ;)

      Usuń
  2. Super!!! Wszystko się układa :)
    Gratuluję dobrych, takich miłych opinii! Ależ jesteś dumna i szczęśliwa! Miód na serce :) Cieszę się z Tobą :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez chwile mala Mi miala problem, ze nie wypada jezdzic do szkoly z chlopakiem, ale ja przekonal fakt, ze bedzie siedziec kolo rocznej dziewczynki (siostry tego chlopca. :))

      Usuń
  3. Ale fajnie!
    Taka ważna rzecz jak podwożenie i już masz z górki:))
    A pochwały dla Mi to tez miód na serce matki:**

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo
    A w ogóle to zauważyłam że amerykanie mają niesamowitą łatwość w tym dzieleniu się dowozeniem i przywozeniem dzieci
    Dobrze że dziecko zaakceptowało
    Ale skoro takie kochane i miłe :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla obcych aniolek, przy wejsciu do domu skrzydelka wiesza na wieszaku. :P

      to prawda, ze carpooling jest bardzo popularny. A u was nie?

      Usuń
    2. Jak dzieciaki chodziły do międzynarodowej "amerykańskiej " szkoły to był bardzo popularny, ale wśród Amerykanów
      Moje dzieci się jednak długo adaptowaly, kwestia języka itp, i jako niepracujaca mama nie bardzo jakoś chciałam żeby się dzielić,. Blisko zresztą miałam

      Usuń
  5. To podwożenie jest super. U nas jakoś się w ogóle nie sprawdza niestety:(
    I jak miło słyszeć takie fajne słowa o swoich dzieckach:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo tutaj wszedzie jest dosyc daleko. Niby dojazd do tej nowej szkoly to 15 minut, ale to jednak 14 mil czyli 20 km. Na szczescie bez korkow.

      Milo, ale to dla mnie to takze dobrze swiadczy o pani, ze sama tez jest ciepla i mila. Jakas zimna i surowa w zyciu by tego nie powiedziala. :)

      Usuń
  6. Lolek, to bajecznie się poukładało :p
    A tak miłe słowa o dziecku usłyszeć to bardzo milutko, a jak fajne dziecko to i mama super :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja myslalam, ze dziecko ma to po matce fariatce ;)
      poukladalo sie slicznie. :)

      Usuń
  7. zawsze dobrze mieć koło siebie życzliwe pomocne osoby, my na wsi też woziliśmy wymienie i sie sprawdzało jak trzeba było wozić, teraz już sami jeżdżą, na szczescie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludzie wydaja sie przemili. Mam nadzieje, ze dziecko bedzie rownie mile , ze nie bedzie broil i, ze nie bede go wyszadzala w polowie drogi do domu. ;)

      Wysadzajac, nie mialam na mysli sikania w krzakach. :P

      Usuń
  8. no to się znów opisałam pod poprzednim....
    a Pan Bób w ostatniej chwili dał tamtej rodzinie tę małą dziewczynkę.... gdyby nie to, to mógłby być problem, jakby mogła koło guuupiego chłopaczyska jeździć!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, bo z tej radosci piszem czesciej niz statystycznie wypada. ;)

      chlopczyk taki suodki, ze mozna go schrupac z kawaukiem chlepka. :P malutki, wersja kieszonkowa, glowe nizszy od mlodszej i bardzo sympatyczny. Cala droge rechotali i od razu zapraszal ja by przyszla sie do niego do domu pobawic. :)

      Usuń
    2. :) czyli nei taki okropny, jak na chłopaka ? :)

      Usuń
  9. I love Mia too :))

    Ciesze sie ze Wam sie tak poukladalo, wybor szkoly trafny!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez bardzo sie ciesze.
      A ja kocham Nelke i wszyscy razem sie kochamy. :)

      Usuń
    2. kto by takiego cudnego stwora nie kochał :) :)

      Usuń
    3. Neli czy malej Mi?
      Zebys nam tu teraz nie podpadua. :PPP

      Usuń
    4. no obydwóch przecież, rozumie się samo przez się!!!

      Usuń
  10. jak miło czytać takie wpisy!
    mjut na serce :*

    OdpowiedzUsuń